W dziesiątej części preferencji przedstawiam
ocenialne blogów.
Przypomnę, że ocenialnia ta zdobyła najwięcej głosów w
grudniowym rankingu, czym zaskoczyła wielu bloggerów i oceniających (w tym
mnie, bo niewiele wiem o tym zakątku ocenosfery). Postaram się przybliżyć Wam
to miejsce. Może zachęci Was to do zgłaszania się do ocen lub na staż? Liczę na
to, że moje preferencje okażą się
przydatne zarówno dla bloggerów, jak i dla załogi ocenialni blogów.
Aby uzyskać ocenę należy:
- dodać ocenialnię do linków,
- posiadać na blogu przynajmniej 3 posty (Czy w
opowiadaniach mają to być rozdziały? Czy prolog wlicza się do tych 3 postów? ),
- zgłosić się w odpowiednim miejscu,
Pozostałe informacje i nieścisłości:
- może warto poprawić błąd w adresie ocenialni? Istniejecie
dopiero 4 miesiąc, więc taka zmiana nie zaszkodzi ani Waszej reputacji, ani
popularności. Wręcz przeciwnie – zadziała na Waszą korzyść.
- odmowę można uzyskać tylko z konkretnego powodu – co to
znaczy? Prosiłabym o rozbudowanie tego punktu regulaminu, bo jest on
niezrozumiały i nie informuje o tym, co może być przyczyną odmowy.
- w zgłoszeniu należy podać maila lub GG – po co? Rozumiem,
że oceny są subiektywne i nigdy nie będą obiektywne, ale pogaduszki z autorem
blogów całkowicie eliminują jakąkolwiek szansę na choćby pozorny obiektywizm.
Nie wyobrażam sobie też, że ktoś, kto ocenia mojego bloga, nagle pisze do mnie
z pytaniami lub prośbą wyjaśnienia. Skoro coś jest niejasne/niezrozumiałe
należy o tym napisać w ocenie. Oczywiście rozumiem, że źle mogę interpretować
Waszą potrzebę kontaktu z autorem, dlatego też proszę wyjaśnić mi, o co chodzi.
Myślę, że nie tylko mnie to zainteresuje.
- Dlaczego blog, z którego autorem nie da się skontaktować
nie zostaje oceniony? Dla mnie jest to zupełny absurd, bo korzystam z kilku
adresów mailowych, mam zablokowane otrzymywanie informacji od nieznajomych na
GG, aktywnie zajmuję się adopcjami schroniskowych zwierzaków i… nie wyobrażam
sobie, że czekam kilka tygodni/miesięcy w kolejce, a potem dostaję odmowę, bo
nie odpowiedziałam na maila albo na wiadomość z GG. Przegięcie, nie uważacie?
Jak macie taką potrzebę rozmowy z innymi ludźmi, to może umówcie się razem na
kawę/ciasto/piwo? Nie wyobrażam sobie, że ocena mojego bloga uzależniona jest
od kontaktu ze mną, bo jako osoba pracująca, studiująca i wolontariusz często
nie mam czasu się wyspać, a co dopiero martwić tym, żeby oceniający skądś tam
mógł się ze mną skontaktować. Tak, zaraz oberwie mi się za ostre słowa i
czepianie się, ale po prostu analizuję to, co widzę w regulaminie i próbuję
zrozumieć, o co chodzi.
- Jeżeli blog jest
innej tematyki niż opowiadanie, to zależy czy oceniająca będzie miała chęci,
aby to ocenić. Taki przejaw litości spotkał mnie ostatnio podczas zbiórki
pieniędzy na schronisko, kiedy to mężczyzna wrzucił do puszki sto złotych. A
tak na poważnie – nie uważacie, że ten fragment regulaminu brzmi tak, jakbyście
łaskę robiły autorowi bloga? Jest to napisane w tak nieprzyjemny sposób, że aż
odrzuca. Można napisać to inaczej np. Ta ocenialnia ocenia głównie opowiadania,
jeśli Twój blog znajduje się w innej kategorii (np. pamiętnik) przejrzyj
podstrony oceniających w celu wybrania osoby, która ocenia blogi tego typu. Prawda,
że lepiej?
- Podobnie z punktem dziesiątym. To wykrzyknienie można
zmienić na – prosimy nas nie poganiać lub prosimy nie poganiać oceniających.
Kultura nie boli, a słowo proszę od razu zmienia cały wydźwięk zdania.
Oczywiście na Waszą korzyść.
- Dlaczego w regulaminie nie ma informacji o możliwości
wybrania oceniającej? Wiem, że to taka oczywistość, ale są ludzie, którzy tego
nie wiedzą. Wypadałoby dodać do punktu piątego podpunkt o treści ‘nick
oceniającego’ lub zastąpić tym hasłem tą informację o mailu i GG.
- Dlaczego w regulaminie nie ma informacji o tym jak stary
może być ostatni post na ocenianym blogu? W regulaminie dla oceniających
pojawia się coś o dwóch miesiącach, ale to jest ważne dla autora bloga, a nie
dla oceniających. Właściciel strony musi wiedzieć, kiedy przestaje kwalifikować
się do oceny. Poza tym dziwnie tak wystawić odmowę za przeterminowanie, kiedy
nie ma o tym nic w regulaminie.
- Nie rozumiem, dlaczego wystawiacie odmowy typu: odmowa, bo
nie oceniam tej tematyki. Kolejka jest ogólnodostępna. Można wejść, sprawdzić i
jeśli kategoria bloga w kolejce nie odpowiada, napisać autorowi komentarz z
prośbą o zmianę oceniającej. Prosicie o to, żeby Was nie poganiać, czyli o to,
żeby szanować Was czas i Wasze życie, a same nie robicie tego samego. Wściekłabym
się, gdybym dostała taką odmowę. A zaraz jeszcze sprawdzę, czy Wasze podstrony
są tak zrobione, żeby łatwo było wywnioskować, do której i z czym można się
zgłosić.
- Dlaczego zakładka autorki
i oceniający nie może nazywać się po prostu oceniające(tak, tak moje panie, jesteście dziewczętami)? Skoro
autorki i oceniające są właściwie tym samym, to nie rozumiem po co to
rozróżnienie.
- Proponuję umieścić na stronie głównej bloga tylko jeden
post, bo przy większej ilości strona ciągnie się i ciągnie.
- Brakuje informacji o tym, czy można zgłosić się do oceny
ponownie.
Aktualna ilość
oceniających: 3
Lo la
Opis: W opisach się nie witamy, dlatego proszę usunąć to hej z początku. W postach też się nie
witamy, o czym powinnaś wiedzieć i pamiętać, jako oceniająca. W opisach nie
stosujemy też emotikon, dlatego jeśli nie chcesz być odbierana, jako
niekompetentna dziewczynka z podstawówki, to usuń je. Nasz język jest na tyle
bogaty, że emocje można swobodnie ubierać w słowa, a jeśli się tego nie
potrafi… trudno, zostają suche fakty bez ozdobników. Nie każdy poetą może być. Ogólnie
czytając Twój opis mam wrażenie, że jesteś niekompetentną dziewczynką z
podstawówki (przykro mi, nic na to nie poradzę, tak się opisałaś), dlatego
prosiłabym o to, żebyś zrezygnowała z tego opisu i skupiała się jedynie na tym,
co oceniasz, czego nie oceniasz i jak oceniasz. Tylko tyle potrzebuje wiedzieć
autor zgłaszający bloga do oceny. Nie potrzebuje wiedzieć, że nie potrafisz się
opisać, choć jest to cenna wskazówka do tego, żeby się do Ciebie nie zgłaszać.
Chyba nie taki miałaś zamiar, prawda? Może to ironia, może sarkazm, a może
zwyczajny żart, ale nie zareklamowałaś się z najlepszej strony, przykro mi.
Zrobiłaś wszystko, co mogłaś, aby przedstawić się… napisałam wyżej, jak jesteś
odbierana.
Ocenia:
- Średnio lubię
science fiction, ale naprawdę dobre wydania ocenię – wydania?! Co to są
wydania w przypadku blogów? Nie wiem, czy widzisz to samo, co ja widzę, a widzę
sprzeczność. Nie lubisz sf, ale ocenisz naprawdę dobre (wstaw tutaj sobie cokolwiek,
np. opowiadania). Aby ocenić naprawdę dobre, trzeba ocenić wszystkie, aby
wybrać te naprawdę dobre, dlatego proponuję albo zostawić samo science fiction
bez tego dopisku średnio lubię i reszcie po przecinku, albo wyrzucić cały ten
podpunkt.
- opowiadania o dobrej
tematyce – co to znaczy?? Co dla Ciebie oznacza dobra tematyka? Proszę to rozwinąć, bo, jak zapewne wiesz, gusta są
różne i każdy ocenia świat według własnej miary , wiec to co dobre dla Ciebie,
może być złe dla mnie i odwrotnie. To trochę jak z pogodą: pada u mnie deszcz,
mówię, że jest pięknie, Ty narzekasz, że nie możesz wyjść z domu. Punkt
widzenia zależy od punktu siedzenia i inne takie tam hasełka ze skarbnicy
mądrości ludowej. Jeśli naprawdę zamierzasz zajmować się ocenianiem i chcesz to
robić dobrze, zacznij od ocenienia siebie i swojego opisu, a przede wszystkim
od wyeliminowania błędów i ogólników.
- niektóre fotoblogi
– co to znaczy?? Co to są niektóre? Jakie te fotoblogi? Aż mi się ciśnie na
usta, żeby zapytać się, czy uczyli Cię w szkole, co znaczy szczegół,
rozwinięcie myśli i rozpisanie pojęcia ogólnego na szczegóły i fragmenty, z
którego jest ono stworzone, ale tego nie zrobię. Prosiłabym o to, żebyś
sprecyzowała, co oznacza niektóre fotoblogi. Co ma być na tych fotoblogach itp.
Nie siedzę w Twojej głowie, nikt nie siedzi i nikt nie ma pojęcia, co rozumiesz
pod hasłem niektóre fotoblogi. Pomyśl
czasem o tym, że coś, co dla Ciebie jest oczywiste, dla innych jest
niezrozumiałe.
- blogi o kategorii
muzycznej – no fajnie, ale Ty lubisz pop, ja lubię death metal i co?
Ocenisz? Wątpię. Proszę rozwinąć tą kategorię muzyczną, bo jest to
niezrozumiałe, a miło wiedzieć, co z tej kategorii chciałabyś ocenić:
opowiadania o gwiazdach, tłumaczenia piosenek, strony fanowskie, inne rzeczy.
Ponownie przypominam, że nikt nie siedzi w Twoje głowie i nikt nie wie, co masz
na myśli, pisząc w ten sposób.
Nie ocenia:
- Harrego Pottera
– sprzeczność. Piszesz, że nie oceniasz Harry'ego Pottera, a dalej, że go nie
znosisz. To opinia, ale prawie jak ocena. Rozumiem, że zastosowałaś skrót
myślowy, bo ciężko ocenić na ocenialni Harry'ego Pottera, który jest
książką/filmem, jeśli mówimy o tytule, ewentualnie bohaterem książki. Ty możesz
co najwyżej ocenić opowiadanie na podstawie Harry'ego Pottera. O to Ci chodziło,
prawda? Proszę, żebyś nie stosowała skrótów myślowych, bo raz, że jest to
niezrozumiałe, a dwa – wychodzisz na niekompetentną, o czym już wspominałam.
Wiem, znów się czepiam, ale nie robię tego, żeby sobie ulżyć, wyładować złość
itp., ale dlatego, żeby pomóc Wam stać się dobrą ocenialnią przynajmniej od
strony administracji i wizerunku, bo skoro chcecie oceniać innych ludzi,
musicie zacząć od siebie, od tego, jak piszecie, co piszecie i co sobą
reprezentujecie. To dotyczy nie tylko Internetu, ale też życia. Pierwsze
wrażenie jest najważniejsze i ciężko je zmienić, kiedy jest złe.
- Justin Bieber, One
Direction – to samo. Nie możesz ocenić tego wokalisty (to wokalista, tak?)
i zespołu. Możesz ocenić opowiadanie o nim/nich lub strony fanowskie.
Proponuję rozbudować co oceniasz i czego nie oceniasz oraz
napisać w jaki sposób oceniasz. Oprócz kategorii, które wymieniłaś, jest
jeszcze wiele innych np. pamiętniki, których nigdzie nie uwzględniłaś, blogi z
poezją, o motoryzacji, sporcie, modowe, religijne, opowiadania romantyczne,
fantastyczne, thrillery, horrory itp. Jak na lekcjach historii – to, że
powiesz, że była bitwa nie oznacza kompletnie nic. Trzeba podać gdzie, kiedy, z
kim, przyczyny, skutki, straty, zyski i inne okoliczności. Wtedy wszystko staje
się bardziej zrozumiałe i sama bitwa nabiera jakby większego sensu.
Jak ocenia: brak informacji. Warto poinformować innych w jaki sposób oceniasz.
Ilość ocen w poprzednich miesiącach:
I: 3
XII: 3
XI: 6
Całkowita ocena treści zajmuje maksymalnie pół strony w
Wordzie czcionka Calibri 11. Bida z nędzą, nie sadzisz? Uzasadnij mi, proszę,
dlaczego miałabym zgłosić się do Ciebie do takiej oceny. Kiedy prowadziłam
prywatnego bloga, dostawiałam dłuższe komentarze. Co może dać mi ocena treści
Twoje autorstwa? Jestem tego naprawdę ciekawa, bo nie potrafię sobie wyobrazić,
że pół strony Worda ma coś wnieść do mojego sposobu pisania, ale może potrafisz
przekonać mnie, że jest inaczej.
Meredith Crue
Opis: O dziwo Twój opis, choć zupełnie nieadekwatny do ocenialni,
jest całkiem przyjemny. Pani Właścicielka powinna brać z Ciebie przykład, bo z
jej opisem jest kiepsko. Przyczepiłabym się jedynie do informacji o ostrych brzmieniach
-> rock to nie są ostre brzmienia…. Taka tam subiektywna uwaga.
Ocenia:
- pamiętniki,
- blogi szafiarsie, o modzie,
- blogi z twórczością własną (wiersze, diy, fotografie, itd.)
[rozpisz proszę to itd.],
- opowiadania (bez 1D, Justina Biebera, itp.) [rozpisz to itp. oraz wymień kategorie opowiadań,
jakie chciałabyś oceniać, będzie bardziej profesjonalnie,
przejrzyście i autor zgłaszający bloga do oceny będzie bardziej zorientowany],
Nie ocenia:
Brak informacji. Może warto dodać taką informację?
Jak ocenia: Brak informacji. Przydałoby się coś napisać, nie sądzisz?
Ilość ocen w poprzednich miesiącach:
I: 2
XII: 1
XI: 5
Całkowita ocena
treści zajmuje maksymalnie pół strony w Wordzie. Ciebie również poproszę o
odpowiedź na pytania dotyczące ilości tekstu w ocenie treści zadanie lo li.
EmoGirl
Opis: Nie zaczynamy zdania od więc. Metal nie jest nielicznym gatunkiem muzyki, ale to moja
subiektywna uwaga. Opis nie jest zły. Nadal nie rozumiem po co je umieszczacie,
ale Twój i Meredith Crue są całkiem dobre na tle opisu lo li. Sugerowałabym,
żeby opisy stanowiły jedynie dodatek do informacji co oceniacie, czego nie
oceniacie i jak oceniacie. Myślę, że przydałyby Wam się też osobne podstrony.
To jednak daje nieco więcej możliwości wyrażenia siebie. Dla osób, które lubią
sztukę, rysowanie, malowanie itp. jest to zapewne ważne.
Ocenia:
- blogi i opowiadania o Japonii (tak powinno to brzmieć,
Twój podpunkt jest niezrozumiały),
- horrory i thrillery,
- fanfiki (tutaj prosiłabym o podanie przykładów i
rozwinięcie, samo fanfiki to za mało, autor musi wiedzieć, czy ma się do Ciebie
zgłosić, czy nie).
Nie ocenia:
- blogów o treści historycznej, przyrodniczej i religijnej,
- opowiadań o gwiazdach typu Justin Bieber, One Direction,
Miley Cyrus (to jest nieco niezrozumiałe, bo nie wiem, które gwiazdy są typu
powyższych i co to w ogólne znaczy, dlatego albo pomiń fragment gwiazdach typu albo zostań przy tym, że
nie oceniasz blogów o gwiazdach. Chyba
że są jakieś gwiazdy, o których blogi chciałabyś ocenić?),
- blogów z wierszami (tak powinno to brzmieć),
- blogów o modzie i kosmetykach.
Jak ocenia: Brak informacji.
Ilość ocen w
poprzednich miesiącach:
I: 3
XII: 0
Całkowita ocena
treści zajmuje mniej niż pół strony w Wordzie czcionką Calibri 11. Ciebie
również poproszę o odpowiedzi na pytania postawione Lo li przy informacji o
ilości tekstu w ocenie treści.
Dziewczyny, na pewno będziecie złe i poirytowane tym moim czepialstwem, wytykaniem błędów i nieścisłości, ale nie robię tego po to, żeby Wam dopiec/dokuczyć. Wychodzę z założenia, że skoro bierzecie się za ocenianie blogów, to powinnyście reprezentować jakiś poziom, w dodatku nie gorszy od poziomu zgłaszanych do Was blogów. Zachęcam do poprawy wymienionych powyżej błędów oraz do poczytania ocena na przykład na Szczerych i Sprawiedliwych, Erze Krytyki, Ławie Przysięgłych, Opieprzu. Odnośniki macie po lewej stronie. Przyda Wam się taka wycieczka ocenoznawcza. Zobaczycie ile jeszcze przed Wami i do jakiego poziomu powinnyście dążyć. Życzę wszystkiego dobrego i w razie czego służę radą (podobnie jak reszta załogi). Może nie jestem ekspertem, ale mogę Wam powiedzieć jak coś wygląda z mojej perspektywy, ewentualnie co i jak należy poprawić.
***
Przypominam, że Krytyczne Oceniające poszukują oceniających.
O co chodzi w tym szablonie? Jest taki hipstah, że go nie czaję.
OdpowiedzUsuńAle w naszym?
UsuńNo. Wygląda jakby ktoś haftnął na gramofon po drinku sex on the beach. Takie wrażenie miał sprawiać?
UsuńMi się podoba, ale jestem totalnym bezguściem, więc moja opinia nie ma wielkiego znaczenia : ).
UsuńJeśli tak bardzo chcesz wyrazić opinię, to zachęcam do przeczytania preferencji. Twoja opinia może mi się przydać : ).
Co tu czaić? Taka była wizja autorki, po prostu. Według mnie jest o niebo lepszy niż te wszystkie szablony z pozlepianymi zdjęciami modelek. /M.
UsuńModelki powodują kompleksy x(
UsuńWizje po kwasie są cool, ale żeby je zaraz przenosić na szablony?
UsuńAle czaję już. Luz, M. Tylko jeszcze zanim mnie przegonicie widłami zdradźcie mi czy autorzy "artów" wydali autorce wizji zgodę na tworzenie z nich alkoholowych bełtów?
Luz? No faktycznie, w tym komentarzu trochę się spięłam...
UsuńNie wiem, gdzie zostawiłam widły - także jesteś bezpieczny.
Mówiąc szczerze, nie wiem, czy wydali taką zgodę. Czy w ogóle graficy na blogspocie robiący szablony przeznaczone dla stosunkowo małej liczby odbiorców, nie czerpiąc przy tym żadnego materialnego zysku, muszą pytać o takie zgody? Nie wiem, jak to wygląda od strony prawnej, nie tworzę grafiki, więc się tym nie interesuje, ale czy ktoś tak serio robi? /M.
Plotkaro, co autoreklama ma wspólnego z preferencjami? :)
OdpowiedzUsuńKorzystam z okazji : ).
UsuńMałe błędy znalazłam
OdpowiedzUsuń"maksymalnie pól" - przy Lo li.
"Bida z nędza, nie sadzisz?"
Okej.
Nareszcie kolejna część preferencji! Długo kazałaś czekać ^^.
Ach, takie małe pytanko. Piszesz, że ocena treści zajmuje bla bla bla czcionką Calibri 11, w tym 11 to wielkość czcionki w punktach, prawda?
Tak, w punktach.Zaraz poprawię błędy : ). Przepraszam za długi czas oczekiwania, ale miałam pierwszą w życiu sesje egzaminacyjną.
UsuńCo do błędów jeszcze: "deth metal" - "a" Ci uciekło. Odmienia się "Harry'ego", nie "Harrego", jak powieliłaś za oceniającą.
OdpowiedzUsuń"wychodzi na niekompetentną" - chyba "wychodzi się" albo "wychodzisz"?
Rady przydatne, ale hm, nie wiem, czy oceniające z nich cokolwiek wyniosą, bo błędy wytykano im wielokrotnie.
Dziękuję, już poprawione : ).
UsuńNie wiem, czy skorzystają, ale to nie jest powód, żeby tego nie wypisać. To jak z ocenami - piszesz, radzisz, a co z tego zostanie wcielone w życie? Ciężko określić. Czasem większość, czasem nic, a jeszcze czasem ktoś Cię zwyzywa.
Jasne, tak tylko wspomniałam :). Sama przecież sporo czasu poświęcam na wypisywanie błędów, takie zboczenie. Po prostu... czasem mnie ogarnia zniechęcenie i myślę, że lepiej zająć się kimś, kto rokuje jakieś szanse. Mam nadzieję, że dziewczyny jednak okażą się takimi osobami i przemyślą rady.
UsuńTeż mam taką nadzieję. W pewnym momencie było mi aż głupio, że ciągle się czepiam i czepia, ale chyba lepiej wyjaśnić, co jest źle i podpowiedzieć, jak to zmienić, niż nie robić nic.
UsuńNie rozumiem pewnej rzeczy. Oceniająca krytykuje inne blogi, a sama nie potrafi przyznać się do swoich błędów i starać się je jakoś naprostować. Bezsens.
UsuńCzyli do jakich błędów nie potrafię się przyznać i jakich nie chcę naprostować? : )
UsuńMógłby ktoś polecić jakąś prostą instrukcję stworzenia tzw. "latających buttonów"? A może ktoś byłby nawet skłonny pomóc Katalogowi w stworzeniu takowych? :) /M.
OdpowiedzUsuńInstrukcji jako takiej nie podsiadam, lecz mam kod, więc mogłabym pomóc :)
UsuńByłoby super :). Mogłabyś napisać na naszego maila? katalog.ocenialni@gmail.com
UsuńMail już wysłany :)
UsuńZnalazłam jeszcze dwa błędy:
OdpowiedzUsuń"Wypadałoby dodać do punktu piątek podpunkt o treści" chociaż punkt piątek brzmi naprawdę uroczo i dla mnie może zostać!
"Kiedy prowadziłam prywatnego bloga, dostawiałam dłuższe komentarze." Wystarczy tylko i usunąć z tego dostawiania ;)
"Dziewczyny, na pewno będzie złe i poirytowane" cie się wzięło i zniknęło, o :<
W podsumowaniu, gdy wymieniałaś ocenialnie do przejrzenia, zjadło Ci jedną kropkę z wielokropka / wcisnęłaś jedną kropkę za dużo.
Rady bardzo przydatne, ale przejrzałam sobie całą ocenialnie i wydaję mi się, że to raczej typ, który idzie w zaparte, a każdą pomoc zbywa machnięciem ręki (w najlepszym przypadku). Jednak niczego pewnym być nie można, miejmy nadzieję, że po Twoim artykule na ocenialni(że tak zapytam i brakiem niewidzy się popiszę, bo mam dylemat: ocenialni czy jednak ocenialnii? O.o) zajdą jakiekolwiek zmiany - począwszy od adresu.
Ocenialni.
UsuńDziękuję za wyłapanie błędów : ). Podczas pisania miałam drobny problem z klawiaturą i polegałam na podpowiedziach Worda. To był błąd. Już poprawiam : ).
Piątek może być codziennie! Od II semestru piątki mam wolne : ).
Podoba mi się to, Plotkaro, że przywiązujesz dużą uwagę do szczegółów. Mam nadzieję, że po Twoich preferencjach wiele osób zaczęło to wszystko widzieć inaczej. :')
OdpowiedzUsuńDziękuję, chociaż patrząc na te preferencje, zastanawiam się, czy to jeszcze preferencje. Kiedy pisała je Zozali wyglądało to zupełnie inaczej.
UsuńPrzecież nie musisz być taka jak Zozali. Opracowałaś swój własny styl, który, jak widać, podoba się nam, więc po cóż te obawy?
UsuńAch, tak zapytam z ciekawości - czy wszystkim ocenialniom z ktalogu napiszesz preferencje?
Tak, oczywiście, że napiszę preferencje wszystkim ocenialniom, tylko wiesz... to potrwa : ). No może z wyjątkiem Krytycznych, to raczej napisze ktoś inny : ).
UsuńTylko głośno się zastanawiam, bo wiesz, jednak nie każdy lubi duże ilości tekstu średnio na temat. Może dla niektórych lepszą opcją byłyby same konkrety bez uwago skierowanych do ocenialni i wytykania błędów?
Mnie się podoba obecna forma.
UsuńMnie również podoba się obecna forma.
UsuńCóż, wypowiem się w imieniu całej załogi, bo nie napotkałam tu jeszcze komentarza którejkolwiek oceniającej z OB. Twoje uwagi na pewno nam się przydadzą, gdyż, jak wiadomo, samemu nie zawsze da się ocenić siebie dokładnie i sprawiedliwie.
OdpowiedzUsuńCo do zmian w regulaminie czy adresu bloga... tu nie mogę się wypowiedzieć, gdyż nie dysponuję funkcją administratora i tylko lo la ma prawo wprowadzać takowe zmiany.
Jeśli o długość ocen chodzi- na pewno sporo tracimy na tym, że nie opisujemy w podpunkcie 'Treść' wszystkich rozdziałów. Tak się jakoś przyjęło, że piszemy tylko najważniejsze rzeczy, ewentualnie błędy, które warto poprawić. Może i oceny nie powalają długością, ale są skupione na konkretnych elementach blogów, rzeczowo opisują wady i zalety.
Odniosę się jeszcze do Twojego stwierdzenia "rock to nie są ostre brzmienia" -zależy o jaki rodzaj rocka chodzi. Hard rock na przykład można podciągnąć pod określenie 'ostre brzmienia'. Może nie w wydaniu każdego artysty/zespołu, ale jednak.
Dziękujemy za Twoje spostrzeżenia i rady odnośnie naszej ocenialni. Postaramy się poprawić ewentualne błędy.
Pozdrawiam serdecznie! :)
Z tego, co widziałam w kryteriach, to nie macie narzuconego ani minimum, ani maksimum, więc w treści możesz pisać co chcesz i jak chcesz. Nitk Ci nie zabroni oceniać wszystkich postów, bo dlaczego nie? To zależy tylko i wyłącznie od Ciebie.
UsuńDla mnie hard rock to też nie jest ostre brzmienie, ale jestem fanką zupełnie innych klimatów.
Czytałam Wasze oceny i są one uniwersalne. Coś jak parabola w powieści - pasują do wszystkiego i można podciągnąć pod każde opowiadanie. Takie oceny niczego mi nie dają, są zbyt ogólnikowe, brakuje w nich konkretów, szczegółów, przykładów, porad i argumentów.
Zgadzam się z Meredith, na pewno postaramy się dostosować do Twoich zaleceń. Rzeczywiście, z ocenami jest u nas coraz gorzej, ale po prostu przybywa coraz więcej obowiązków i ciężko jest wszystko pogodzić.
UsuńHm. Z całym szacunkiem do Waszych obowiązków, ale ja studiuję, pracuję, jestem wolontariuszem i jakoś nie mam problemu z napisaniem dłuższej oceny. Praca zajmuje mi jakieś 2-4 godzin dziennie, wolontariat zabiera sporo czasu wolnego, bo to i zajęcia z dzieciakami i praca w schronisku, studia to 8 h dziennie i jeszcze jestem w stanie się wynudzić, pograć w WoWa i gawędzić ze znajomymi na fb, także... da się :).
UsuńNie wiem, ile Wam zajmuje napisanie oceny, ale taką ocenę machnęłabym w pół godziny jedząc ciastko i popijając herbatę + rozmawiając z innymi. Może to kwestia praktyki albo organizacji, ale nie wykręcajcie mi się brakiem czasu - lepiej napisać dwie porządne oceny zamiast 4 byle jakich : ).
Poza tym... o ocenach akurat w preferencjach było najmniej.
Podstawowy zarzut to Twój kiepski opis Lo lu, który nadaje się do kosza, bo przez niego mam wrażenie (i nie tylko ja), że jesteś 12 latką z podstawówki, a tak na pewno nie jest.
Brakuje informacji o tym co oceniacie (konkrety i szczegóły), jak oceniacie i mnóstwo innych rzeczy.
Nie czytałyście regulaminów innych ocenialni?
I przede wszystkim - usuńcie błąd z adresu : ). Od razu będzie + 10 do wizerunku : ).
Zajmę się tym, tylko niestety obecnie nie mam dostępu do komputera.
UsuńPo prostu daj komuś uprawnienia administratora i niech ten ktoś się tym zajmie : ).
UsuńMiałam kiedyś bloga i dałam komuś uprawnienia i wiesz co? Ten ktoś usunął bloga. :)
UsuńTo przyznam, że współpracowałaś z bardzo dziwnymi osobami : ). Rozumiem, że to tylko blogi, ale jednak warto współpracować z kimś, do kogo ma się jakiekolwiek zaufanie : )
UsuńMyślę, że mam zaufanie do dziewczyn. :) Nie mogę się przyzwyczaić do tego szablonu! ;c
UsuńTo nie rozumiem w czym problem : ). Nie widzę też problemu w tym, żeby poprawić błędy i niedociągnięcia wypisane w preferencjach. To jest Wasza szansa na poprawienie swojej strony i opinii o ocenialni, dlaczego z niej nie skorzystać? : )
UsuńBo nie strzymię...
Usuń"Jeśli o długość ocen chodzi- na pewno sporo tracimy na tym, że nie opisujemy w podpunkcie 'Treść' wszystkich rozdziałów. Tak się jakoś przyjęło, że piszemy tylko najważniejsze rzeczy, ewentualnie błędy, które warto poprawić. Może i oceny nie powalają długością, ale są skupione na konkretnych elementach blogów, rzeczowo opisują wady i zalety"
No, np. tutaj - http://ocenialna-blogow.blogspot.com/2013/02/ocena-bloga-ma-and-jablogspotcom.html
albo tak, jak przytoczono tutaj - http://karny-kaktus.blogspot.com/2013/01/ocenialna-blogow-lo-la-i-amy-black-12.html
i
http://karny-kaktus.blogspot.com/2013/01/ocenialna-blogow-lo-la-i-amy-black-22.html
Pośmiałabym się, ale szczęka mi się potoczyła po podłodze, kiedy przeczytałam powyższe.
No właśnie takich przykładów wolałam uniknąć, ale Sileana wybrała bardzo dosadny, który pokazuje, że... no niestety, ale takie oceny można napisać nawet nie wchodząc na bloga. A tak chyba nie powinno być.
UsuńNie do końca uważam, że w ogóle można to nazwać oceną. Zresztą, wyjaśnienia Lo li pod ostatnią oceną są... też zarzuciłabym eufemizmem, ale na to, to nawet słów brakuje.
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńwysłałam do Chiyo zgłoszenie do rekrutacji i zgodnie z prośbą pisze o tym pod ostatnią notką. :)
Pozdrawiam!
*piszę
UsuńKto następny do preferencji, które zamierzam opublikować 1.03? : )
OdpowiedzUsuńZakładka "Bety" Wam się rozdwoiła ;)
OdpowiedzUsuńOgólnie lubię czytać preferencje ocenialni, jednak... Denerwuje mnie, jak piszesz czego Ty nie robisz. Ok, możesz pracować, studiować, być wolontariuszką, ale mnie osobiście nie obchodzi. To ma być o tej ocenialni, a nie o tym, że Ty robisz tyle, a znajdujesz na wszystko czas. Wydaje mi się, że powinnaś pominąć te rzeczy o sobie.
OdpowiedzUsuńNie odbierz to jako napaści na Twoją osobę :)
Pozdrawiam.
Tzn. nie bardzo wiem, co w tym denerwującego : ). Nie odbieram tego jako napaść, bo niby czemu? : )
UsuńNie wiem, czemu Ci to przeszkadza.
UsuńGdyby Plotkara napisała o tym w preferencjach - ok, można by było się przyczepić. Jednak ona napisała to w odpowiedzi na komentarz "nie mamy czasu pisać długich ocen", tłumacząc, że i ona nie ma go zbyt wiele. Trochę szukasz dziury w całym, Estrello.
Tatis, pisałam też o tym w preferencjach, jako rozwinięcie tego, że pogaduszki o moim blogu z jakąś oceniającą przy tych zajęciach raczej nie są najbardziej pożądaną rzeczą. Miał to być argument do tego, że odmowa oceny z powodu braku kontaktu z autorem jest absurdalna, bo każdy ma inne zajęcia, sprawy, swoje życie i tego typu odmowy są nieadekwatne do sytuacji.
UsuńChciałam jeszcze dodać, że w preferencjach to jest tylko jedna literka, 4 słowa na jakieś 2000 i nie pisałam po to, żeby się pochwalić lub pożalić, ale po to, żeby pokazać sytuację drugiej strony, nierzadko zajętej z różnorakich powodów i bez możliwości odpisania na wiadomość z ocenialni.
UsuńAkurat pisała o tym preferencjach. :) Napisz komentarz troszkę negatywny.. od razu szukasz dziury w całym. Wyraziłam swoje zdanie. Po prostu nie pasowało mi to, tyle.
OdpowiedzUsuńGdzie Tatis szukała dziury w całym? Najwyraźniej nie doczytała preferencji wystarczająco uważnie i była zdziwiona Twoim zdaniem, tyle. Przykro mi, tutaj nikt nie miał problemu z krytyką. Tatis odpisała na Twój komentarz tak samo zwyczajnie jak Ty.
UsuńW ogóle ostatnio ludzie są jacyś wrażliwi.
Nie rozumiałaś, o co chodzi. :) To Tatis napisała, że ja szukam dziury w całym i w swoim komentarzu żyłam sarkazmu. :)
Usuńhttp://stoplikwidacjibibliotek.pl/
OdpowiedzUsuńPolecam zajrzeć, bo aż się włos na głowie jeży.
W moim mieście zlikwidowano już dwie x(
UsuńPostaramy się rozgłosić tę akcję na Katalogu już niebawem, bo myślę, że nie każdy ma świadomość tego problemu. /M.
UsuńCzytając preferencję natknęłam się na sformułowanie mówiące iż w postach się nie witamy. Chciałam znaleźć wytłumaczenie na własną rękę, ale niestety, widocznie nieudolnie szukam, nie znalazłam. Nie chciałam wam zawracać głowy lecz jeżeli ktoś byłby tak miły i mi wytłumaczył dlaczego, będę wielce ucieszona i niezmiernie wdzięczna.
OdpowiedzUsuńWiesz, to ogólnie dziwnie wygląda, kiedy witasz się w postach na blogu, który jest opowiadaniem lub pamiętnikiem. Pisząc pamiętnik raczej się nie witasz, a pisząc opowiadań tym bardziej. A w opisie siebie witanie jest w 100% zbędne. Może to tylko moje zboczenie, ale uważam, że wszelkie hej, witam, część itp. na początku postu zabija wszystko.
UsuńDziękuje! Naprawdę dziękuje. Uwielbiam jak ktoś mi coś tłumaczy, a nie mówi/pisze "bo tak". Będę pamiętać na przyszłość, bo coś mi się zdaje, że gdzieś to stosowałam.
UsuńDziękuje jeszcze raz.
Proszę bardzo, choć nie twierdzę, że moje zboczenie może mieć jakiekolwiek uzasadnienie w poprawności językowej. Chodzi raczej o odbiór. Nie zgłosiłabym się do oceny u kogoś, kto swój opis zaczyna od hej... Jak to w ogóle brzmi...
Usuń