Oceny Opowiadań ogłaszają NABÓR na oceniających!
Zgłoszeń przybywa, rąk do pracy brakuje, dlatego liczymy na nowych stażystów! Znasz zasady poprawnej pisowni? Lubisz czytać opowiadania i masz trochę wolnego czasu? Chcesz pomagać innym, a zapał do pracy nie jest Ci obcy? Zapraszamy do nas! Obiecujemy pracę w miłej atmosferze oraz na dogodnych warunkach.
Zgłoszeń przybywa, rąk do pracy brakuje, dlatego liczymy na nowych stażystów! Znasz zasady poprawnej pisowni? Lubisz czytać opowiadania i masz trochę wolnego czasu? Chcesz pomagać innym, a zapał do pracy nie jest Ci obcy? Zapraszamy do nas! Obiecujemy pracę w miłej atmosferze oraz na dogodnych warunkach.
Więcej dowiesz się TUTAJ.
A może masz własne
propozycje? Chcesz współpracować z nami na indywidualnie opracowanych
zasadach? Napisz pod adres e-mail oceny.opowiadan@gmail.com i przedstaw
swoje propozycje. Obiecujemy rozpatrzeć Twoją prośbę tak, aby praca u
nas była przyjemnością, a nie przykrym obowiązkiem!
Dlaczego czepiacie się tylko Misako? Są tutaj też inni autorzy np. Plotkara od pomysłu z informowaniem.
OdpowiedzUsuńNie wstyd ci, że przez ciebie tak się dostało innym i że odeszli przez ciebie z katalogu-ocenialni?
Myślę, że ma lepsze rzeczy do roboty od przejmowania się mało znaczącymi wpadkami. I chyba nie doceniasz osób, które odeszły z katalogu, pisząc, że zwiały stąd tylko dlatego, bo pomysłu z comiesięcznymi komciami nie mogły znieść. Lol.
UsuńMnie bardziej zastanawia, do kogo Anonim 1 zwraca się owym "Nie wstyd ci, że przez ciebie (...) że odeszli przez ciebie"? Ogłoszenie jest na temat rekrutacji Ocen Opowiadań, gdzie nic nie ma o ludziach odchodzących z Katalogu ani czegokolwiek o ostatnich Katalogowych sprawach... Do kogo więc się, Anonimie 1, zwracasz, jeśli można spytać?
UsuńJa zrozumiałam to tak, że do Plotkary się zwraca. Swoją drogą fajnie by było, gdyby te Anonimki miały odwagę komentować z własnych kont Google pod własnymi nazwami. Nie, poważnie, ja nie jestem święta, wręcz przeciwnie, ktoś pod poprzednim postem stworzył grono "tych zuych", w którym się znalazłam, ale mimo wszystko - jak już zabawiam się gnębieniem innych, to przynajmniej robię to wprost pod swoją nazwą, dając wszystkim dostęp do moich blogów, a co za tym idzie, do mojej działalności w Internecie. Ludzie, jeśli macie coś do powiedzenia, to albo milczcie, albo nie wstydźcie się tego.
UsuńA jeśli ktoś konta Google'a czy Bloggera nie posiada, to jest opcja "Odpowiedz jako: nazwa/adres URL", tam można się podpisać. Bo zgadzam się z Tobą, emilyanne, jeśli mamy jakąś opinię, to albo się jej nie wstydzimy i podpisujemy się pod nią, albo się jej wstydzimy i wtedy, skoro nie mamy odwagi się podpisać, lepiej przemilczeć.
UsuńZnów wyjdę na jakąś mało inteligentną, ale... czy Anonim komentujący jako pierwszy zwracał się do mnie? Trochę nie zrozumiałam i nie wiem czy warto się odzywać na ten temat.
UsuńJeśli chodzi o te odejścia, to jest sprawa tylko i wyłącznie dziewczyn, nie anonimów, którzy nawet nie mają odwagi się podpisać. Polska jest wolnym krajem, więc można kulturalnie wygłaszać własne zdanie, oświecę Was. Nikt Was nie zje/zlinczuje/zamknie w więzieniu.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, polemizowałabym z tym wolnym krajem. Ale co racja, to racja, to była decyzja dziewczyn i zgadywanie dlaczego odeszły nie ma sensu.
UsuńŚcielę się,
Psia
a ja prosiłabym bardzo, aby Sz. P. zeszli z mojego tematu i nie oskarżali o to nikogo, a jak już mają aż tak wielką potrzebę, to proszę Plotkarę czy Zozali podejrzewać jako ostatnie. z góry dziękuję.
Usuńsmirek
Zabrzmiało to tak, jakby było do mnie. Było? Późna jest już pora, a w dodatku jestem w stanie przyjemnego upojenia alkoholem, więc, niestety, nie myślę trzeźwo.
UsuńŚcielę się,
Psia
Nie, to raczej było ogólnie, do narodu (Narodu, jak kto woli).
UsuńPolska jest wolnym krajem, więc możemy komentować jako anonimki.
UsuńZresztą zarzucanie tchórzliwości niektórym jest nieco nad wyrost, nie każdy ma bloga, by się nim podpisać, bo np blogowanie dawno rzucili. Jaka jest różnica że ktoś się nie podpisze albo podpisze nickiem, który wam nic nie powie? No właśnie.
Takich osób jest pewnie niewiele, jednak są. Pytanie, dlaczego więc takie osoby jak ja obserwują spór... Nie wiem. W moim przypadku ciekawość, czy blogosfera zdążyła się zmienić przez ostatnie kilka lat. Inni pewnie dlatego, że po prostu mogą. Niektórych pewnie śmieszy rozjuszanie cudzych sporów o pierdoły, o które rozsądni ludzie nie kłóciliby się.
Do wyboru, do koloru.
Podpisanie choćby jedną literką ułatwia zwracanie się do kogoś czy odnoszenie do danej wypowiedzi. Zresztą fajnie wiedzieć, czy podczas dłuższej wymiany komentarzy rozmawia się z tym samym anonimem czy trzema innymi.
UsuńDo tego konto bloggera to całkiem przydatna sprawa, jeśli zagląda się regularnie na blogi, nawet nie mając własnego. Choćby pozwala na bycie na bieżąco z przeglądanymi blogami. /M.
Bo to takie trudne zostawić namiar do konta na czymkolwiek, Mirriel czy Wywiaderze chociażby. Problem anonimów polega na tym, że większość z nich blogi posiada.
UsuńNie bardzo rozumiem, z czym, Katalogu, masz taki problem. Jeżeli tak bardzo nie chcesz, żeby anonimowi tutaj komentowali, to po prostu zablokuj tę możliwość. Po to ona istnieje w ustawieniach. Chyba że to po prostu wcielanie z Twojej strony pomysłu bodaj Chiyo, żeby mieć wyższą popularność - wywoływać ciągłe gównoburze o pierdoły i podbijać statystyki. w takim razie zwracam "chonor".
UsuńCo więcej, Sileano, to nie pierwsza rzecz, której nie rozumiesz/nie chcesz zrozumieć. Jednakże wybacz, nie mam czasu prowadzić z Tobą kolejnej bezowocnej dyskusji. Zwłaszcza że mój powyższy komentarz nie zabraniał anonimowym komentowania, a jedynie tłumaczył, dlaczego jakikolwiek podpis ułatwia sprawę. /M.
UsuńSileano, nie zauważyłaś cynizmu w wypowiedzi Chiyo?
Usuń"Co więcej" niż co? Bo chyba Ci urwało od zdania.
UsuńNo ja się nie dziwię, że te dyskusje są bezowocne, skoro nie potrafisz czytać ze zrozumieniem i przyswajać informacji.
"Co więcej" odnosiło się do pierwszego zdania Twojego komcia. "Nie bardzo rozumiem" i moje - co więcej, to nie pierwsza rzecz, której nie rozumiesz/nie chcesz zrozumieć.
UsuńTak, tak, mówiłaś już podobne rzeczy. A teraz zapoznaj się z powyższym komentarzem smirka, może rozgryziesz dręczące Cię kwestie. /M.
Chciałbym poinformować, że Cukiernia Krytyki działa, chociaż jest mały zastój. I będziemy informować o tym fakcie bezproblemowo co miesiąc.
OdpowiedzUsuńSamotny z Cukierni Krytyki.
Jak się ładnie, czytelnie i przejrzyście zrobiło, niachu niach. :)
OdpowiedzUsuńZgubiłam się, powiem wam szczerze. Do samej grafiki nic nie mam, ale rozmieszczenie wszystkich widżetów według mnie jest nietrafione. Przez dobrą minutę szukałam spisu ocenialni i nie mogłam go znaleźć. A tu proszę, wszystkie zostały spakowane do ramki z suwakiem i wyglądają teraz jak niepozorna lista jakichś mniej znaczących linków. Myślałam, że tutaj właśnie ocenialnie są najważniejsze, a zostały zepchnięte gdzieś na bok i są prawie niezauważalne.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie zdążyłam poukładać gadżetów, kiedy to napisałaś. Linki do ocenialni zawsze były z boku. Suwak służy temu, aby zajmowały mniej miejsca a nie zakamuflowaniu ich czy odwróceniu uwagi. Dzięki temu i przeniesieniu części gadżetów do stopki - strona główna jest bardziej przejrzysta. /M.
UsuńNo co ty? Naprawdę były z boku? Po lewej stronie może? :D Niestety ich nie widać, kiedy są w ramce z suwakiem.
UsuńRównież uważam, że suwak nie wygląda dobrze. Po prawej nie ma wcale aż tyle elementów, by tworzyć miejsce kosztem spisu ocenialni, które są przecież jednym z ważniejszych rzeczy. Przynajmniej do tej pory tak mi się wydawało.
UsuńWedle życzenia - po suwaku. /M.
UsuńBardzo fajny, przejrzysty szablonik i dużo bardziej czytelny. Tylko to menu na górze mogłoby się zmieścić w jednym wierszu. Ale ogólnie bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńO właśnie tak. A wystarczyło odświeżyć stronę. ;)
UsuńOceny opowiadan szukają też niewidomych szabloniarek.
OdpowiedzUsuńDajcie mi chwilę, na razie wszystko ustawiam :). /M.
OdpowiedzUsuńZrobione. Jeśli jednak macie jakieś sugestie - piszcie :) /M.
UsuńBaardzo pięknie : ) Wreszcie bez deseczek : )
UsuńŁadnie :D
UsuńBardzo jest ładnie!
OdpowiedzUsuńMnie też się podoba - jasno, przejrzyście, oczy w ogóle się nie męczą. Pozytywna zmiana.
OdpowiedzUsuńHa, znalazłam jedną rzecz, której brak mi nie pasuje (ktoś też to odczuł?) - nie ma linku do strony głównej, a "nagłówek" nie przeniesie mnie na nią...
OdpowiedzUsuńNad stronami w menu popracuję jutro, bo planuję tam solidne porządki i parę nowości. /M.
UsuńOd razu się przejrzyściej zrobiło! Deski były naprawdę uciążliwe ^^
OdpowiedzUsuńJa mam tylko małe pytanko - jaki jest wreszcie Wasz adres e-mail? Bo na nagłówku jest z myślnikiem, a w regulaminie z kropką. Trochę to mylące.
Pozdrawiam ^^
Faktycznie! Nawet nie zwróciłam na to uwagi. Zaraz poproszę halską, żeby zmieniła ten detal w nagłówku :). Dzięki za zwrócenie uwagi! /M.
UsuńEi, a właściwie czemu teraz spis ocenialni poszedł na prawą stronę?
OdpowiedzUsuńTak było ustawione po wstawieniu gotowego pliku od halskiej. Uznałam, że w sumie czemu by tak nie zostawić. Jeśli będzie Wam wygodniej tak, jak było wcześniej - mogę oczywiście zmienić. /M.
UsuńZnaczy ja się zastanawiam, czy po prostu patrząc na stronę, nie patrzy się najpierw na lewą kolumnę, ale to trzeba by było spytać paru osób.
UsuńPopieram.
UsuńŁadnie. Chociaż moim zdaniem karty stron mają za duży odstęp od nagłówka. Nie wiem, czy najpierw się patrzy na lewą, ale wydaje mi się, że po prostu działa tu przyzwyczajenie do starego układu.
UsuńWłaśnie miałam o tym pisać [to jest o odstępie pomiędzy nagłówkiem a kartami], ale jak widzę, już mnie krytycznie uprzedzono ;]
UsuńTen szablon wygląda jak pantalony królowej Jadwigi.
OdpowiedzUsuńPantalony?! Barchany Królowej Margot! Fstyd, Kruliku.
UsuńA chcesz się bić?
UsuńMÓJ CAPSLOCK JEST WŁĄCZONY.
UsuńWieśniak.
UsuńMiastowy :/
UsuńJesteś u pani.
UsuńNie ma takiego wyzywania.
UsuńA może ja nie mam pani... tylko pana, hęę?
UsuńŚmiem twierdzić, iż nikt nie powiedział, do której pani masz być zgłoszona/y.
UsuńSzablon zada nie urywa, aczkolwiek lepsze to, niż zegarkomania!
OdpowiedzUsuńA mnie zastanawia obecność gramofonu w szablonie dla bloga niezwiązanego z muzyką... Ale co ja tam wiem, nie jestem artystą :<.
UsuńNo jak to co robi? Przecież to takie oldskul, retro, hipsta, brakuje tylko Audrey Hepburn. Oh wait...
UsuńWiecie, ludzie jednak potrafią być wredni. xD Na Pomocnych Ocenach w regulaminie jest napisane "W zgłoszeniu napisz -słowa >>akceptuje regulamin i obiecuje wystawić opinię o ocenie<<". I ludzie co? Jeden za drugim umieszczają w zgłoszeniu "akceptuje regulamin i obiecuje wystawić opinię o ocenie" i nikt, nikt z 48 osób nie pokusił się o zwrócenie uwagi. xD
OdpowiedzUsuńTo już podchodzi pod ból dupy, smirusiu :D
Usuńke?
UsuńCicho, hejtuję Cię właśnie!
Usuńaż mi sok z ananasa chlapnął w twarz, chyba wypali mi skórę i będę przez Ciebie brzydka.
UsuńTam także za treść można dostać 5 pkt a za szablon aż 15 :P
UsuńSmireczku, brzydka jak nasza ulubiona koleżanka nigdy nie będziesz, obiecuję Ci to :D
UsuńRzeczywiście, bardzo fajny ten szablon. Wspaniały, cudny i przepiękny. Chleb (czy może talerz?) umazany czerwoną farbą i gramofon obok- super. :-)
OdpowiedzUsuńLet me love u.
UsuńTo nie jest chleb, to jest pęknięty księżyc. Wskazuje na to umiejscowienie na tle desek. Poza tym w pełni zgadzam się z Tobą. Bardzo fajny szablon. :) /W.
UsuńZ racji tego, że tak mi się jakoś... oblało egzamin informuję, że nie wiem, jak będzie z preferencjami. Na pewno napiszę i opublikuje jedne w ten weekend, ale nie wiem, jak dalej. Muszę poprawić 3 przedmioty a potem mogę dalej swobodnie publikować : ).
OdpowiedzUsuńNie ma problemu. Powodzenia z poprawkami! :) / M.
UsuńTe wasze wymiany zdań na tym katalogu są w niektórych momentach chore.
OdpowiedzUsuńPrzykład? : )
UsuńPoczytaj sobie to, co jest na górze i w ostatnich postach. Chodzi o komentarze.
UsuńOj, daj ludziom spokój. Nie wszyscy muszą być sztywni i do bólu poważni :)
UsuńL.
Nie każdy musi być niewidomy i robić szablony, Olu!
UsuńNie rozumiem, nie robię żadnych szablonów? Po prostu się tak podpisałam....
UsuńNie wiedziałam, że w całej blogosferze istnieje tylko jedna Ola o.O
UsuńTo bardzo popularne imię i setki kobiet mogą się tak podpisać. A Ola nie robi szablonów, robi je Dominika. Ola wpisuje kody na CSS z Dominiką. Tak czytałam. A tak z innej beczki - co to ma za znaczenie kto, jak i gdzie? Niefajnie oceniać kogoś jaki jest, nie znając go. Tyle w temacie.
OdpowiedzUsuńSpam, spam, spam...
Niektórzy sądzą, że jak ktoś jest niewidomy, to ma żyć jak w średniowieczu. Nie próbować swoich sił w niczym, tylko siedzieć w kącie i biadolić nad swoim losem. Niech się cieszą, że widzą, bo obrzucić błotem potrafią każdego, nic nie warci hejterzy. Takiego buractwa już dawno nie widziałam, a korzystam z internetu od wielu lat. Gdzie nie spojrzę, zamiast pisać jakieś SENSOWNE rady, kłócą się o bzdety. I to zwykle osoby, którym takie coś robi frajdę. A tutaj kilka źródeł, które uświadomią kilku hejterów, że utrata wzroku, to nie koniec świata w informatyce:
OdpowiedzUsuńhttp://www.dobreprogramy.pl/Niewidomi-uzytkownicy-komputerow-i-narzedzia-open-source,Blog,20361.html
http://medison.info/medison/
http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,91829,5210701.html
Pozdrawiam załogę i wszystkich innych, którzy są zniesmaczeni hejterami, siejącymi "grozę" w blogosferze. To ma być dobra zabawa i relaks, a nie stres i towarzyszące uczucie poniżenia.
Nareszcie wypowiedział się ktoś mający coś sensownego do powiedzenia, bo na kwiczenie 'niewidoma szabloniarka' nie mogę już patrzeć.
UsuńJeszcze niedawno hejterzy zostawiający tu głupawe komentarze kpiące ze wszystkiego, co się da - denerwowali mnie i nawet starałam się im grzecznie odpowiadać. Jednakże przekonałam się, że chwastu do końca nie wyplenisz (zwłaszcza takiego przekonanego o własnej zajebistości) i większość nic niewnoszących komentarzy po prostu ignoruję. To też radzę wszystkim. Hejterzy najwyraźniej dysponują nadmiarem wolnego czasu, więc pewnie szybko im się to nie znudzi. Nie warto marnować na nich swojego czasu. / M.
eieieie, mój były fizjoterapeuta był niewidomym człowiekiem, a zorientowałam się dopiero wtedy, gdy usłyszałam, że jego komputer gada.
UsuńTroll =/= hejter ;o
UsuńO co chodzi z tą niewidomą szabloniarką?
OdpowiedzUsuńJestem niewtajemniczona oO
Tatis
O to: http://oceny-opowiadan.blogspot.com/p/blog-page_7688.html i to: http://probyszablonowania.blogspot.com/
UsuńChodzi o to, że ktoś ma małą wiedzę i sobie kpi, pisząc to. Na szabloniarni są dwie osoby i Dominika robi te szablony. No ale niektórzy chyba są bardziej ślepi, jak nie widzą adnotacji o tym kto robi obrazki... Takie coś to już przegięcie. Drwiny z niepełnosprawnych. Niektórzy serio najpierw mogliby poszukać sobie info o tym, że niewidomi pracują na necie i jakie programy to umożliwiają, a nie drwić, że to niemożliwe. Bo ludzi trzeba oświecać, że możliwe.
UsuńN.
Preferencje się tworzą. Wczoraj miałam taki dzień lenistwa po egzaminie i nie za bardzo chciało mi się je kończyć. Przepraszam, ale musiałam skorzystać z chwili wytchnienia, bo w poniedziałek zaczynam kolejny semestr studiów.
OdpowiedzUsuńMam pomysł. A tak właściwie to jest to drobna sugestia. Postaram się wyłożyć ją jak najprościej, aczkolwiek nie jestem do końca pewna, czy mi się to uda.
OdpowiedzUsuńDo Katalogu Ocenialni dodajecie każdą ocenialnię, która się zgłosi, bez względu na to, czy istnieje już od rok czy też zaledwie dwa dni. Po paru tygodniach zazwyczaj takie nowe ocenialnie są zamykane (nie chcę generalizować, ale tak wynika z moich obserwacji), a inni bloggerzy (którzy postanowili zgłosić swoje twory do oceny w nich) zmarnowali kilka minut życia na przeczytanie regulaminu, wybranie oceniającej, napisanie zgłoszenia i wstawienia linka na swój blog. To całkowicie bez sensu.
Wiele osób woli założyć nową ocenialnię, ponieważ nie chce im się przechodzić stażu u innych. Tak naprawdę robią to z wygody i własnego lenistwa. Nie muszą się nikomu podporządkowywać, mają własną stronę na której są panami swojego losu. Zero marudzenia "szefowej", iż oceny się zbyt rzadko pojawiają. Takie persony są słynne z tzw. "słomianego zapału".
Moja sugestia ma więc sprawić, aby tym nowym ocenialniom nie było tak łatwo. Obecnie wystarczy, że zgłoszą się do Katalogu i już mają zapewnionych "klientów". Dzięki mojemu pomysłowi nie będziemy też marnować swojego cennego czasu - zarówno Załoga KO, która musi dodawać, a następnie usuwać takiego bloga po kilku tygodniach, bo nagle przestał istnień, jak i zgłaszający się do owych nowo powstałych ocenialni.
Proponuję więc, żeby do Katalogu dodawać dopiero ocenialnie, które mają już na swoim koncie jakiś staż (np. 6 ocen, czy dwa miesiące czynnej działalności).
Dzięki temu w jakimś stopniu uda się wyeliminować tę plagę zakładanych, a następnie usuwanych ocenialni.
Założyciele nowych stron będą musieli się najpierw trochę pomęczyć, aby zdobyć "klientów". Nie będą oni mieć wszystkiego podanego na tacy, więc ta trudność powinna wyeliminować osoby o "słomianym zapale".
Co o tym wszystkim myślicie?
Jestem ciekawa, czy owy komentarz zostanie w ogóle przez kogokolwiek dostrzeżony wśród sterty innych.
Pozdrawiam!
My Logorrhea
Ktoś już kiedyś sugerował wprowadzenie takiego wymogu, jednakże propozycja została odrzucona z racji tego, że każdy powinien mieć szansę na uzyskanie tu reklamy.
UsuńMyślę jednak, że teraz warto ją przemyśleć. Liczę też, że czytelnicy się wypowiedzą :).
Szkoda tylko, że nie napisałaś tego komentarza w dziale "Propozycje" albo chociaż pod najnowszą notką, bo obawiam się, że tutaj rzeczywiście może nie zostać zauważony przez wszystkich. Na razie przekażę Twoją propozycje współautorkom. /M.
To już go kopiuję do działu propozycje.
UsuńSzczerze, to myślałam, iż jest to najnowsza notka. W tym momencie robię palm face i po raz kolejny zaczynam biadolić nad swoją spostrzegawczością.