layout by wanilijowa background: Frigg Kitten: Zumzzet

czwartek, 1 sierpnia 2013

Podsumowanie lipca


W lipcu liczba wyświetleń wyniosła ponad dwadzieścia pięć tysięcy razy, co w połączeniu z poprzednimi miesiącami daje ponad dwieście dziewięćdziesiąt sześć tysięcy i czterysta wyświetleń.



W spisie widnieją dwadzieścia dwie ocenialnie, o jedną mniej niż w zeszłym miesiącu. Chociaż miały miejsce pewne "wymiany": któraś odeszła, za moment pojawiła się inna, jednak ostatecznie zakończenie działalności Literackiej Krytyki przeważyło szalę.

Drastycznym zmianon nie uległa także lista prowadzących nabór ocenialni. 


Ogłoszony dwa tygodnie temu konkurs nie odbędzie się z powodu braku zgłoszeń.


Przypominamy za to, że cały czas można zgłaszać się do Katalogu w rolach bet lub dziennikarzy. A także innych - nie wahajcie się zostawić komentarza w Propozycjach czy wysłać maila z jakąś sugestią. Wszystkie informacje dotyczące naborów znajdują się na podstronie Nabór.

Niniejszym pozdrawiamy ciepło,

Załoga Katalogu

40 komentarzy:

  1. Ta ogłoszeń nie być napisany polski język.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matko z córką i babką, zabrakło jej jednej litery w wyrazie! Nie no, to się nadaje do Sędzi Anny Marii Wesołowskiej, niezwłocznie! Halo, policja?

      Usuń
    2. A kto powiedział, że w pierwotnej wersji podsumowania brakowało tylko jednej literki w jednym wyrazie, hę? Było więcej kwiatków, które teraz bardzo ładnie zostały poprawione (chwali się) i zamiecione pod dywan (nie chwali się).

      Usuń
    3. Ale kto tu zamiata pod dywan? die_Kreature napisała, co jest źle, poprawiłyśmy, podziękowałyśmy, komentarz sobie nadal wisi, nikt go nie usunął, temat skończony.

      Usuń
    4. Po samym zamieszczeniu podsumowania było więcej błędów, jeszcze zanim die_Kreature przyszła. Coś urwało przy konkursie, dodało zaś za dużo przy ilości wyświetleń, gdzieś, już nie pomnę gdzie, była zaiście cudowna odmiana wyrazów... Ale, jakiem wspomniała, poprawione zostało przed komentarzem d_K, co nie znaczy, że nie było - czyli komentarz pierwszy nie odnosił się do mójboruijeżu literówki w jednym wyrazie.

      Usuń
    5. Oj tam oj tam temat skończony, nie widzisz? A jak Midori mówi, że temat skończony to temat skończony. You must be new here.

      Usuń
    6. Anonim 1 - Nie widziałam pierwszej wersji podsumowania, a wszechwiedząca nie jestem.
      A poza tym... Skąd mam wiedzieć, że nie kłamiesz? -.^ To już tak nie do końca poważnie, ten dopisek.
      Anonim 2 - Skoro tak sądzisz...

      Usuń
    7. Cóż, tak myślałam, że w szaleństwie Córki jest metoda: trzeba grozić screenami na prawo i lewo. A po co mam kłamać, skoro to bardzo łatwo można sprawdzić? Wystarczy zapytać koleżanek z załogi, czy wprowadzały jakieś poprawki poza tymi, po komentarzu die_Kreature. Zamiast być osom i kól i pisać o Wesołowskiej. Oh wait, przecież to jedno z tych miejsc, gdzie kontakt między współpracownikami praktycznie nie istniał jeszcze jakiś czas temu... Pytanie, czy to się teraz zmieniło, czy nie.

      Usuń
    8. Uhm, tak, Katalog zrobił dużo głupich rzeczy, ale o co właściwie wam teraz chodzi? Osobiście, jak zauważę, że zrobiłam błąd, to go poprawiam, nie waląc o tym wszędzie powiadomienia czerwoną 72... (chyba że byłaby to ocenka i miało to znaczenie dla autora).

      Usuń
    9. Mam screena i nie zawaham się go użyć - jako groźba przeciwko usuwającym komcie.
      Wiesz co, po tym co się nie raz ogląda w oceanosferze, to można było pomyśleć, że anonim przyczepił się do jednej, brakującej literki.
      Ja tam nie wiem, czy jest między nami w załodze jakiś kontakt, w każdym razie mamy konferencję na mailu i jak coś, to każdy w miarę możliwości odpisuje. A może ja lubię panią Wesołowską?
      Leleth, ja też nie wiem, ale chyba powinnyśmy mieć osobną zakładkę na wypisywanie błędów i chwalenie anonimów, że napisały. Tak.

      Usuń
    10. No nie, ale gdy poprawisz, a zostaną komentarze sprzed tej zmiany, to chyba ludzie z załogi Mackalni nie piszą cientych ripostuw o Wesołowskiej i literówkach, które jeszcze gdzieś może migną. :P

      Usuń
    11. Ale może mi powiesz, skąd miałam wiedzieć, o tych zmianach, jak podsumowanie zostało opublikowane po północy, a ja je zobaczyłam coś ok. 15? Tak trudno zrozumieć?

      Usuń
    12. Nie piszą, ale mieliby prawo nie wiedzieć tudzież w związku z tym mnie... hm, bronić (pomińmy tu formę), bo nie informuję ich o każdej poprawionej literówce. Ba, nawet mojej współautorki nie informuję, bo obie uznajemy to za oczywiste. Chociaż myślę, że pozostawiliby mnie tę sprawę do wyjaśnienia, nie ferując kategorycznych sądów. Przynajmniej niektórzy.
      Zresztą, myślałam akurat o swoim prywatnym blogu, a nie Mackalni.

      Usuń
    13. @Leleth, Mackalnię dałam na przykład, może nie powinnam, sorki. Tylko widzisz, błędy pierwotne, jakkolwiek to brzmi, to nie literówki, a to, co napisała Sarai - podsumowanie miało miejscami mało wspólnego z językiem polskim. Mój błąd, że nie zapisałam ich sobie. I tak właściwie, to mniejsza o nie, bo to naprawdę nie chodzi o to, że były i jakie były. Zniknęły, dobrze, nie czepiałabym się - bo i czego? Ogłoszenie poprawione. I nawet nie o to chodzi, że broni. Mnie chodzi tylko o to, że ktoś z załogi KO znowu stosuje postawę koguta do krytycznych komentarzy... jednocześnie bardzo radośnie taką postawę wyśmiewając w innych miejscach...

      Usuń
    14. Ale ja w ogóle nawet nie pomyślałam o tym, że miałabym się czuć tym jakoś urażona :D. Myślałam o opowiadaniu tylko dlatego, że ono z reguły przechodzi przez szereg bet i uważnych czytelników (no, ocenki pewnie też, ale w przypadku autorskiej twórczości kładę na to większy nacisk).
      Mnie chodziło tylko o to zamiatanie pod dywan. Po prostu zdziwiło mnie, że poprawianie błędów bez obwieszczania tego jest tak nazywane. Może źle odczytałam kontekst, po prostu dla mnie było oczywiste, że Midori nie widziała tekstu przed zmianami, w tym przypadku jej reakcja byłaby bardziej zrozumiała.

      Usuń
    15. Aha, czyli... yyy... sorki raz jeszcze? XD
      Kurde, to dla mnie było w drugą stronę oczywiste: jak nie wiem, o co chodzi, to się nie wypowiadam - skoro więc Midori się wypowiedziała... A że zrobiła to w takim tonie, to mnie zjeżyło i stwierdziłam, że jak nie komciam, tak teraz komcia zostawię. :P Poza tym, może to tylko ja, ale ja nie powiedziałabym, że tekst jest napisany nie po polsku, gdyby była jedna literówka, więc - znów, jak dla mnie - samo to byłoby sygnałem, by siedzieć cicho, zmienić ton, nie wiem... Zapytać o co cho?

      Usuń
    16. Z mojej strony to też było nie okej, ale straciłam trochę cierpliwość, bo nie raz tu były baaardzo czepliwe komentarze. Więc, jeśli Cię to uraziło, to przepraszam, nie będę.
      "Poza tym, może to tylko ja, ale ja nie powiedziałbym" sorry, jesteś anonimem, możesz być właściwe innym anonimem, który czepia się wszystkiego, a też możesz być anonimem współczującym.

      Usuń
  2. Kryste, kto tak spieszył się z dodaniem ogłoszenia, nim skończy się 1 sierpnia, że z braku innej opcji ignorował czerwone szlaczki pod słowami?

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziwicie się że nikt się nie zgłosił?
    Zaraz, a baba z radomia to co? Przecież ona chciała wziąć udział...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baba z Radomia jest NN, co automatycznie czyni ją osobą nie braną pod uwagę przy ewentualnej współpracy, albowiem statut oceanosfery nadmienia, że jedynymi wiarygodnymi jednostkami w całych internetach są te, które mają konto na bloggerze oraz przesłały kopię dowodu tożsamości lub innego dokumentu wydanego przez państwo (tu: Rzeczpospolitą Polskę), którą to kopią mogą poświadczyć swoje namacalne, materialne, narządowe i intelektualne oraz - co najważniejsze - odrębne istnienie. Tako rzecze prawo, a z prawem nie pogadasz.

      Usuń
  4. Dajcie sobie ludzie siana co? Serio nie macie co robić w wakacje tylko wchodzić co 5 minut na katalog oczekując tylko momentu żeby się przyczepić? O takie bzdury typu błąd "wymiay"? Przystopujcie trochę

    OdpowiedzUsuń
  5. "Chociaż miały miejsce pewne "wymiay": któraś odeszła, za moment pojawiła się inna, a ostatecznie zakończenie działalności Literackiej Krytyki przeważyło szalę."
    Gramatyka zdechło, to zdanie jest bessęsu. Powinno być "jednak" zamiast "a" i już lepiej.
    wymiay - może miało być "wymiary", tylko ktoś tu nie mówi r?
    "Któraś" i "inna" są takie... rozczulające. Bo czymże jest informacja, które to były ocenialnie, wobec zawiadomienia o liczbie wyświetleń?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy za zwrócenie uwagi :)

      Usuń
    2. Proszszsz. :)
      Aczkolwiek nadal ubolewam, że wzmianka o Mackalni nie pojawiła się notce. Jakby naprawdę nikt nas nie lubił.

      Usuń
    3. Przesadzasz, Kreaturo. Nigdy nie wspominano, która ocenialnia zdechła, a która się pojawiła.

      Usuń
    4. Chciałam to zamienić na Mackalnię, ale nie byłam pewna, która ocena wypadła, bo skoro wspomniana potem była LK, to chyba nie ona, coś jeszcze.
      Ja Was lubię. Bez obaw. Tylko za dużo rozdziałów wymagacie, to bym już zgłosiła blogaska.

      Usuń
    5. Raj ocen przecież, nawet Martha zrobiła aferkę u Was w zakładce...

      Usuń
    6. A, faktycznie! Ejże, to są Rockowe Oceny.

      Usuń
  6. Kurna, ale bedzie biba w sierpniu. 300 tysiecy wyswietlen!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tfu, w sensie w podsumowaniu sierpnia. Nie ta godzina juz dla zjednoczonej anonimowej jazni.

      Usuń
  7. Gdzie jest Klinika Uzależnień?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klinika Uzależnień nie istnieje już. Podzieliła los innych wakacyjnych ocenialni.

      Usuń
    2. Ale coś się stało? Ominęła mnie jakaś gównoburza?! \o/

      Usuń
    3. Nie, widziałam tylko jeden dość neutralny komć, żeby założycielka nie oceniała, skoro się na tym nie zna z kilkoma wymienionymi błędami. (Ocena była beznadziejna, owszem). Usunęła też swoje opowiadanie, którym się nie zachwyciłam na ocenialni (po wystawieniu oceny stwierdziła, że ma szlaban i nie będzie dodawać póki co nowych, co wywołało parę komentarzy na jej blogu na temat tejże oceny autorstwa nieznanej mi osoby), i ponoć wyprodukowała na nim jakąś nocię o hejterach, po czym stwierdziła, że opowiadanie jej nie wyszło i zamknie bloga.

      Usuń
  8. No nic. Nie zapowiadało się.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wielkie zdziwko, że nikt nie chciał brać udziału w konkursie bez nagród...

    OdpowiedzUsuń
  10. Napisałam do redakcji maila zatytułowanego "propozycja". Możecie zaglądnąć na skrzynkę?

    OdpowiedzUsuń