Zapraszam na moje narty wodne opowiadania z najróżniejszych stron internetu! Komu uda się przeskoczyć rekina?
Otwieram nową ocenialnię, która ma na celu bardziej dokładne przyjrzenie się tekstowi i jego interpretację niż ocenę i stawianie wyroków. Jeśli twoje opowiadanie wymaga krytycznego przeglądu, odrobiny dystansu i omówienia - to coś dla ciebie.
Zapraszam raz jeszcze zainteresowanych - przeskoczyc-rekina.mylog.pl.
Kolejna ocenialnia - przyda się! I ile nowego wnosi!
OdpowiedzUsuńSetne ogłoszenie należy do niego xD
OdpowiedzUsuńYyy... Czy przeskoczenie rekina na tej ocenialni jest odnotowywane jako pozytywne?
OdpowiedzUsuńNigdy w życiu xD
Usuńlel (przeskoczyć-rekina.mylog.pl)
Trochę taki jest wydźwięk ogłoszenia.
UsuńWłaśnie zauważyłam, że można tak to przeczytać. Trudno. Nie jestem dobra w reklamach (miało być krótko i chwytliwie, a wyszło małe nieporozumienie). Mam nadzieję, że moja działalność mnie uratuje i zadziała na korzyść.
Usuńlel
To można przeczytać tylko w ten sposób; "komu uda się przeskoczyć rekina" ma w sobie coś z wyzwania, zachęty do rywalizacji*. "Sprawdź, czy Twoje opowiadanie nie przeskoczyło rekina" byłoby ok (tylko brzmi głupio).
Usuń*Pytanie do osób bardziej kompetentnych: czy nie ma to takiego wydźwięku już na poziomie gramatyki?
Jeśli o gramatykę chodzi (niby miałam na studiach, ale to akurat nie jest mój konik, poza tym lubiłam tylko rozbierać zdania dla relaksu xP) to rzeczywiście byłabym skłonna przyznać rację. Ba, miało tak wyglądać! Wyobraź sobie - basen, widownia, na nartach... kto przypodoba się publiczności i przeskoczy rekina? Pisząc to, myślałam o czymś takim. O jakiejś grze znaczeń - przecież "przeskoczyć rekina" to coś negatywnego. Tylko pewnie przekombinowałam, nie sądzę, żeby było w tym coś więcej.
Usuńlel
No to "kto przeskoczy rekina", nie "komu uda się przeskoczyć rekina". Zobacz, to drugie jest w tonie konkursów z nagrodami.
UsuńNie rozumiem, dlaczego według ciebie nie można ironicznie pograć znaczeniem. Nostalgia Critic tak zrobił w swojej recenzji "Nawiedzonego" dokładnie z tym samym terminem i dokładnie o to samo mi chodziło. Coś w stylu: "Wyzywam cię, żebyś przeskoczył rekina". Im dłużej się nad tym zastanawiam, tym chętniej przystaję na moją wersję, właśnie dlatego, że można ją opacznie zrozumieć.
Usuńlel