Z racji na to, że nie jestem mistrzem sklecania reklam, chciałabym zwyczajnie zachęcić Was do zajrzenia na moją stronę z (przyszłymi) ocenami opek. Zapraszam!
ale po co? żeby zakisić się w pseudobiurokracji? czekać aż grupka ludzi, którzy nie umieją dwóch zdań sklecić po polsku zdecyduje, czy samemu się umie dwa słowa sklecić po polsku? monotematyczny ten was hejt ostatnio. rzygać się już chce. pod każdą nocią to samo. pokłóćcie się o coś nowego, bo ludzie się nudzą.
Ale jak tu pisać o czymś innym skoro, kurde, te nowe ocenialnie zostaną zamknięte po wakacjach? Ludzie, nie zakładajcie ocenialni, tylko zgłoście się do innej na staż, a jak już nie możecie wytrzymać, to poczekajcie chociaż z tydzień, bo potem się okaże, że to słomiany zapał.
nawet jeśli zostaną zamknięte, to co z tego? świat się skończy? dlaczego wszystkich to tak boli? niech ludzie próbują, na zdrowie. i nie ogarniam fenomenu stażu; naprawdę, naprawdę nie ogarniam. jeśli ktoś chce działać na własną rękę i budować coś od podstaw, to dlaczego ma się na siłę wtłaczać w jakąś chorą, zbiurokratyzowaną machinę (i to dla przyjemności)? serio, jedni lubią takie korporacyjne klimaty z kijami w tyłkach, inni nie. skoro ocenianie ma być przyjemnością, to czemu nie można tego robić po swojemu? bo co - parę osób bezpieczniej się czuje z kijami i za parawanem zbędnej biurokracji?
anonimowy, a co Ciebie to boli? Jak się im chce bawić w tymi wszystkimi regulaminami, itp. to niech marnują czas, skoro i tak Twoim zdaniem to zniknie. A właściwie może nie, może coś z tego będzie? A ta nowa to całkiem sensownie gada w "przeczytaj zanim...".
Skoro wróciłam do domu i mam dostęp do komputera, pozwolę sobie odpowiedzieć na zarzuty w moją stronę - nie rozumiem, czemu miałabym się zgłaszać do innych ocenialni na jakieś staże. Nie rozumiem, na jakiej zasadzie ktoś miałby decydować o tym, czy będę u nich oceniać, czy nie, tylko dlatego, że zdecydował się na ocenianie na danej ocenialni wcześniej ode mnie. Nie rozumiem też, skąd problem akurat do ocenialni, że nie tworzą grupowców, czy że znikają po jakimś czasie - pójdźcie sobie dla odmiany truć dupę ludziom, którzy zakładają osobne blogi na swoje opowiadania i po paru rozdziałach je kasują. Boli Was możliwość, że jakiś blog zniknie po jakimś czasie? Nie macie lepszych problemów w życiu chyba. :) Nie wiem też, jak Wy, ale ja moje wakacje spędzam bardzo aktywnie i podczas ich trwania mam więcej na głowie niż w roku szkolnym, także nie mierzcie ludzi swoją czy innych miarką. ;) Poza tym naprawdę nie mam już ochoty brać odpowiedzialności za innych i patrzeć, jak zbierają laury za to, co robię ja. Chcę być u siebie, sama ze sobą, na swoich zasadach. Chcę to robić po swojemu, jak lubię, a nie: bo muszę, obłożona tysiącami regulaminowych, absurdalnych zasad.
Facet, nie mogłeś się zwyczajnie zgłosić na staż do jakiejś ocenialni?!
OdpowiedzUsuńchciałabym
Usuńale po co? żeby zakisić się w pseudobiurokracji? czekać aż grupka ludzi, którzy nie umieją dwóch zdań sklecić po polsku zdecyduje, czy samemu się umie dwa słowa sklecić po polsku?
Usuńmonotematyczny ten was hejt ostatnio. rzygać się już chce. pod każdą nocią to samo. pokłóćcie się o coś nowego, bo ludzie się nudzą.
Popieram lysię.
UsuńAle jak tu pisać o czymś innym skoro, kurde, te nowe ocenialnie zostaną zamknięte po wakacjach?
UsuńLudzie, nie zakładajcie ocenialni, tylko zgłoście się do innej na staż, a jak już nie możecie wytrzymać, to poczekajcie chociaż z tydzień, bo potem się okaże, że to słomiany zapał.
nawet jeśli zostaną zamknięte, to co z tego? świat się skończy? dlaczego wszystkich to tak boli? niech ludzie próbują, na zdrowie.
Usuńi nie ogarniam fenomenu stażu; naprawdę, naprawdę nie ogarniam. jeśli ktoś chce działać na własną rękę i budować coś od podstaw, to dlaczego ma się na siłę wtłaczać w jakąś chorą, zbiurokratyzowaną machinę (i to dla przyjemności)? serio, jedni lubią takie korporacyjne klimaty z kijami w tyłkach, inni nie. skoro ocenianie ma być przyjemnością, to czemu nie można tego robić po swojemu? bo co - parę osób bezpieczniej się czuje z kijami i za parawanem zbędnej biurokracji?
anonimowy, a co Ciebie to boli? Jak się im chce bawić w tymi wszystkimi regulaminami, itp. to niech marnują czas, skoro i tak Twoim zdaniem to zniknie. A właściwie może nie, może coś z tego będzie? A ta nowa to całkiem sensownie gada w "przeczytaj zanim...".
UsuńSkoro wróciłam do domu i mam dostęp do komputera, pozwolę sobie odpowiedzieć na zarzuty w moją stronę - nie rozumiem, czemu miałabym się zgłaszać do innych ocenialni na jakieś staże. Nie rozumiem, na jakiej zasadzie ktoś miałby decydować o tym, czy będę u nich oceniać, czy nie, tylko dlatego, że zdecydował się na ocenianie na danej ocenialni wcześniej ode mnie.
UsuńNie rozumiem też, skąd problem akurat do ocenialni, że nie tworzą grupowców, czy że znikają po jakimś czasie - pójdźcie sobie dla odmiany truć dupę ludziom, którzy zakładają osobne blogi na swoje opowiadania i po paru rozdziałach je kasują. Boli Was możliwość, że jakiś blog zniknie po jakimś czasie? Nie macie lepszych problemów w życiu chyba. :)
Nie wiem też, jak Wy, ale ja moje wakacje spędzam bardzo aktywnie i podczas ich trwania mam więcej na głowie niż w roku szkolnym, także nie mierzcie ludzi swoją czy innych miarką. ;)
Poza tym naprawdę nie mam już ochoty brać odpowiedzialności za innych i patrzeć, jak zbierają laury za to, co robię ja. Chcę być u siebie, sama ze sobą, na swoich zasadach. Chcę to robić po swojemu, jak lubię, a nie: bo muszę, obłożona tysiącami regulaminowych, absurdalnych zasad.