Gdybym przed wywiadem wiedziała, że po rozmowie na Wszechstronnych pojawią się tak drastyczne zmiany, zapewniam, że zapytałabym o nie. Ale nie wiedziałam, a Villemo Rozi nie zdradziła się ani słowem. Zdradziła za to kilka innych szczegółów, o ocenialni, jak i o sobie.
Po poprzednim wywiadzie ten pewnie wyda Wam się bardzo krótki, ale wspomnijcie, proszę, że to poprzedni był wyjątkiem – ten wpasowuje się w dotychczasową normę, słowo.
Po poprzednim wywiadzie ten pewnie wyda Wam się bardzo krótki, ale wspomnijcie, proszę, że to poprzedni był wyjątkiem – ten wpasowuje się w dotychczasową normę, słowo.
(Chiyo):
W maju minął rok, odkąd Wszechstronni są na Blogspocie. Ile lat istnieli na
Onecie, wiesz może?
(Villemo): O Boże, wiesz, że
musiałabym sprawdzić? Nie jestem właścicielką, która założyła Wszechstronnych.
To kiedy
zaczęła się Twoja przygoda z Wszechstronnymi?
W wakacje w 2011, całkiem
przypadkowo, po prostu szukałam ocenialni, która oceniłaby mojego bloga.
Okazało się, że szukali też kogoś do pomocy, więc się zgłosiłam.
Zatem
nie oceniałaś nigdzie wcześniej?
Nie, Wszechstronni są moją
pierwszą i ostatnią ocenialnią w życiu.
Denerwowałaś
się, zgłaszając się do roli oceniającej?
I to jeszcze jak! Siedziałam
nad swoją próbną oceną cały tydzień, żeby tylko wszystko było dobrze. Chciałam,
żeby wszystko było idealnie albo żebym chociaż nie wyszła na skończoną idiotkę.
Jak
widać, udało się. A jak się czułaś już po wstąpieniu w szeregi ocenialni?
Zdarza Ci się czasem powracać myślami do tych początków?
Jak się czułam? Byłam
strasznie dumna z siebie i zadowolona. Jakbym dostała swoją pierwszą pracę w
życiu. Czy powracam? Czasami.
Tylko
czasami, ponieważ wolisz się skupiać na chwili obecnej, czy może krytycznie
patrzysz na te początki?
Bardziej patrzę na ogół mojej
pracy z Wszechstronnymi, na to ile czasu i energii już poświęciłam. Dwa lata to
szmat czasu.
Zdecydowanie!
Czujesz się przez to ocenialnianym weteranem?
O nie, co to, to nie. Mam w
swoich szeregach oceniające, które są związane z Wszechstronnymi dużo dłużej
niż ja. Ja czuję się totalnym żółtodziobem.
Ale
pewnie obecność osób starszych stażem działa motywująco, prawda?
Tak, to prawda. Często
rozmawiam z dziewczynami o blogach, które aktualnie oceniam, tak samo, jak one
pytają mnie o rady. Gdyby nie one, poddałabym się już dawno.
Też
dopadają Cię problemy ze zmotywowaniem się do oceny, o których oceniający często
mówią?
Dopadają? Ja mam ten problem
cały czas! To przykre i wymówka „nie mam czasu” jest beznadziejna, ale taka
prawda. Z drugiej strony, jeśli blog jest ciekawy, drukuję tekst i tacham kartki
ze sobą wszędzie, nawet do szkoły. Poza tym, każdy lubi się czasem poodbijać od
ścian.
Co więc
zajmuje Twój czas wolny, kiedy nie oceniasz?
Czytanie książek, wiem, że to
strasznie banalne, ale to szczera prawda. Nic, tylko wyszukuję nowe i nowe. A
poza tym, do całkiem niedawna jeszcze, nauka. Niestety.
Jakich
książek masz na półce najwięcej?
To zabawne, ale mam tylko
jeden gatunek: fantasy.
Nic
więcej? Tylko fantasy?
Jak na razie tak. Może w
niedalekiej przyszłości dojdzie coś innego.
A są to
różne odmiany fantasy czy któraś przeważa?
Każda jest do siebie w jakiś sposób
podobna, ale Igrzyska Śmierci są całkiem inne, niż reszta moich książek. Choć
Google podpowiada, że to nie jest fantasy.
To można
powiedzieć, że jesteś dobrze obeznana. Często masz okazję wykorzystać tę
znajomość gatunku podczas oceniania?
Właśnie nie! I to jest
okropne! Jeszcze ani razu nie miałam możliwości wykorzystania przeczytanych
książek przy ocenianiu. Chyba nie mam szczęścia do ocenianych blogów. Chociaż
nie. Raz miałam bloga z kilkoma różnymi opowiadaniami. Dziewczyna w jednym z
nich użyła wszystkich moich ulubionych elementów z fantasy. Czytałam wtedy jej
bloga zawzięcie.
Oby
więcej takich blogów Ci się trafiało. A z nieco innej beczki, skąd się wziął
Twój nick? Pasja Norwegią czy może coś innego?
Tak jak wspomniałam, lubię,
wręcz kocham książki fantasy, a moją ulubioną serią jest „Saga o Ludziach Lodu”,
obszerna seria, gdzie jedna z bohaterek nazywa się Villemo. Jest to połączenie
dwóch wyrazów vill – dziki i mo – pyłek, okruch. Och, co jest trochę
ironiczne, bohaterka nie podbiła mojego serca jakoś szczególnie.
Chciałabyś
pojechać do Norwegii albo ogólnie zwiedzić Skandynawię?
Szczerze powiedziawszy to
tak. Jestem strasznie ciekawa miejsc, które autorka „Sagi” tak namiętnie
opisywała. Podejrzewam, że raczej na pewno tak zrobię, lubię podróżować. I
pewnie zabiorę też ze sobą moją mamę, kocha „Sagę” tak samo, jak ja. Po za tym,
ciągnie mnie do chłodniejszych państw, jeśli tak mogę powiedzieć.
Często
masz okazję podróżować? I co udało Ci się do tej pory zwiedzić czy chociażby
zobaczyć?
Zależy w jakim sensie
podróżować. Wiesz, akurat tak się składa, że codziennie dojeżdżam do szkoły do
innego miasta, rodzinnego. Ale tego chyba nie można nazwać podróżą. Byłam w
Anglii dwukrotnie i wybieram się za parę dni po raz trzeci. Udało mi się
zwiedzić Londyn do tej pory. I kilka innych miejscy w Anglii, których nie
spamiętałam z czystego lenistwa.
Pewnie i
tak widziałaś więcej niż przeciętny Anglik. A poza Skandynawią korci Cię
zwiedzić jeszcze jakieś miejsce, państwo lub konkretne miasta?
Japonię, Tokio! To jest na
mojej liście pierwsze. Pierwsze zarobione pieniądze przeznaczę na podróż do
Tokio.
O, to
trzymam kciuki, żeby to nastało jak najszybciej. To może przejdźmy do ostatnich
paru pytań, tak zwanego „Ognia pytań” – będzie ich pięć i proszę, byś
odpowiedziała tym, co pierwsze przyjdzie Ci do głowy. Gotowa?
Ha, okej!
Najdurniejszy
pomysł lub fabuła na blogu, który zdarzyło Ci się ocenić?
Wszystkie blogi z poradami
albo blogi pamiętniki. Ciężko jest to oceniać. Już nigdy więcej.
Na kim z
obecnej załogi Wszechstronnych polegasz najbardziej?
Uh, to trudne pytanie, ale
najbardziej na Broz-Tito i Mukudori, są ze mną od początku.
Gdybyś
mogła sprawić, że cała Polska przestanie robić jeden błąd językowy, co by to
było?
„Co tu pisze” zamiast „jest
napisane”. Codziennie w szkole poprawiam swoją przyjaciółkę.
Które
miasto kochasz całym sercem?
Skierniewice, moje miasto
rodzinne.
Z której
ocenialni innej niż Wszechstronni lub od której oceniającej/oceniającego spoza
Wszechstronnych nauczyłaś się najwięcej?
No to cię zaskoczę, bo nie
przeglądam innych ocenialni. A jeśli już, to tylko jeśli chcę sprawdzić, czy
dany blog był już gdzieś oceniany i jaką ocenę dostał.
Ach, SOLL to przepiękne książki. Ciekawy wywiad.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście krótki, ale mimo to bardzo przyjemnie się czytało. ;)
OdpowiedzUsuńDalej uważam, że jestem mega nudna ;D
OdpowiedzUsuńVillemo, przeczytałaś całą Sagę? :D
UsuńTak :D
UsuńCzyżbyśmy czytały tę samą książkę? :D
OdpowiedzUsuńChyba tak :D
UsuńCzy jest jeszcze jakaś w miarę dobra ocenialnia, która sprawnie funkcjonuje i na ocenę nie trzeba czekać pół roku ?
OdpowiedzUsuńpomackamy.blogspot.com
UsuńDo nas właśnie doszła nowa oceniająca, więc ma puściutką kolejkę. Jest na stażu :)
Usuńhttp://wszechstronni.blogspot.co.uk/ :)
Dlaczego nie ma nigdzie linku do forum dla oceniających?
OdpowiedzUsuńO to Ci chodzi? http://doceniamy.fora.pl
UsuńChodzi mi o to, że na stronie nie ma odnośnika.
UsuńRozumiem. W takim razie - nie mam pojęcia.
UsuńDlaczego Rockowych Ocen nie ma w spisie?
OdpowiedzUsuńRockowych nie ma w spisie, bo nie spełniają wymogów a poza tym... jak chcą być w katalogu, to same muszą się zgłosić.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Villemo Rozi mieszka tak niedaleko mnie ;) Bardzo ciekawy wywiad, można sporo się o niej dowiedzieć :D
OdpowiedzUsuń