Skończyło się narzekanie, że Onet nic nie robi, a błędy nie ustępują - otóż zapowiedziano rewolucję. Możemy o niej przeczytać na blogu redakcji Onetu. Dowiadujemy się stamtąd, że wszyscy użytkownicy blog.onet dostaną "możliwość ulepszenia swojego bloga". Nie możecie się doczekać, prawda?
"Przestarzałe systemy blog.pl i blog.onet zostaną zastąpione nowoczesną platformą blog.pl opartą na systemie wordpress." - I jak? Cieszycie się? Wątpię. Wszystko jest jedną wielką niewiadomą. Owszem, obiecują nowe szablony, wtyczki i inne, a nawet zapewniają, że nic nie zmieni się bez naszej wiedzy, ale osobiście jestem pełna obaw. Nie mam bloga na Onecie, mogłabym powiedzieć, że mnie to nie dotyczy, ale szkoda mi osób, które pozostały wierne temu serwisowi, a teraz mogą się bardzo przeliczyć.
Pod notką redakcji Onetu mnożą się komentarze zdenerwowanych bloggerów. Oczywiście - mogą to być tylko niepotrzebne obawy, jednak jedno jest pewne - dotychczasowe szablony 'onetowskie' nie będą miały racji bytu, co jest wystarczającą szkodą.
No cóż, pozostaje czekać. Dla zainteresowanych - rozwój sprawy można obserwować tutaj.
Co o tym sądzicie?
Z tego zapewne i tak nic nie wyjdzie, bo to przecież Onet!
OdpowiedzUsuńOj, wyjdzie. :) Onet żegna się z blogami, a ponieważ nie może sobie pozwolić na utratę wiarygodności, nie skasuje ot tak, całej zawartości. Zatem sprzedaje blogerów obcemu serwisowi i próbuje im wmówić, że nic lepszego nie mogło ich spotkać.
UsuńNie zawracali by sobie tym głowy, gdyby nie to, że na tym serwisie ludzie pozakładali mnóstwo adresów mailowych. Wyobraź sobie taką sytuację - gdybyś miała bloga na onecie, który zostałby skasowany, bo oferta blogowa przestała być opłacalna, dalej ryzykowałabyś, używając ich poczty? Ludzie uciekaliby z onetu drzwiami i oknami, bo straty stratami, ale narażanie klientów na utratę ważnych dany to drugie.
Śmieszne jest to, że onet załatwił dylemat wszystkich, którzy jeszcze mieli wątpliwości, czy się przenieść. Teraz tylko muszą pomyśleć, czy korzystać z tej dziwnej oferty, czy samodzielnie wybrać domenę.
OdpowiedzUsuńWychodzi jednak na to, że owa teoria spiskowa, że jakoby platforma blogowa onetu ma ulec skasowaniu, się sprawdza. Onet rezygnuje z blogów, a wszystkie sierotki oddaje pod opiekuńcze skrzydła blog.pl :)
Możemy nawet przeanalizować cuda, które obiecuje nowy portal:
- możliwość tworzenia szkiców notek
- 100MB wolnego miejsca na zdjęcia i filmy
- możliwość tworzenia galerii i pokazu slajdów
- kategorie wpisów
Bądźmy szczerzy, blogowym opowiadaniom to wszystko na nic, za to ten punkt brzmi niepokojąco:
- Nie będzie opcji zachowania starego szablonu – teraz do wyboru oddajemy Ci 12 nowych szablonów, spośród których każdy ma swoje własne, ciekawe możliwości konfiguracji.
(Co prawda, dotyczy to blogów z portalu blog.pl, ale myślę, że sytuacja tych onetowych będzie wyglądać przecież tak samo.)
Mnie to w sumie wszystko jedno, sama wprost nie znoszę udziwnionej, artystycznej oprawy graficznej blogów, ale wiem, że wielu blogerów jest bardzo przywiązana do onetowskich szablonów, więc wobec nich takie rozwiązanie jest bardzo nie fair.
Jak będę w sierpniu w Onecie, to aż zapytam osobiście, bo to intrygująca sprawa, ale póki co niezwykle blada i niekonkretna.
OdpowiedzUsuńCzytałam o tym. Nie mam bloga na Onecie, na szczęście, ale miałam kiedyś przez chwilę na blog.pl. Szczerze powiem, że blogspot na dzień dzisiejszy bije na głowę inne platformy.
OdpowiedzUsuńBlog.pl był, według mnie, nieintuicyjny i niewygodny. A sam wordpress... Używałam go jako CMS do pracy zaliczeniowej na studiach. Boże, to było straszne : D
A co raz więcej bloggerów ucieka tutaj, a nie na blog.pl
Bo w gruncie rzeczy blogspot jest prostą w użyciu platformą. Nawet nie znając się na html'u można tu w jakiś sposób edytować podstawowe szablony i dostosowywać je swoich wymagań do tego stopnia, że pierwotna wersja jest prawie nie do poznania. Pamiętam, że kiedyś próbowałam zrobić coś na mylogu i w sumie nic własnego nie udało mi sie opracować, bo tam (nie wiem jak teraz, to było dobrych parę lat temu) wszystko trzeba było robić html'em. Ludzie szukają takich miejsc, gdzie jedyną trudnościa jest zedytowanie ramki lub zmiana koloru czcionki w ustawieniach wyglądu, bo po prostu nie znają się na html'u i nie mają czasu lub chęci się go uczyć. Dlatego Onet był taki popularny i dlatego teraz znaczna większość przenosi się na blogspot, a nie inne dostępne mylogi czy wordpressy.
UsuńJak dla mnie jest to jedna z lepszych decyzji Onetu, ponieważ większość osób słyszało, że chce się pozbyć funkcji "blog", toteż przeniesienie wszystkich blogów na zaprzyjaźnioną platformę było tylko kwestią czasu. A czy to jest wybór dobry czy zły? Niech dzisiejsi użytkownicy Onetu zadecydują, bo ta kwestia dotyczy się przede wszystkim ich. :)
OdpowiedzUsuńPrawda jest taka, że dzisiejsi użytkownicy Blogspota, którzy niegdyś mieli blogi na Onet.pl, karcili Blogspota i inne portale, a teraz się do nich "łaszą". Ot, przykładem są ocenialnie, które kiedyś oceniały tylko blogi z Onetu, a dziś, nie dość, że przeniosły się na inny portal, to jeszcze "rozszerzyły" swoją działalność. Przykładam jest też masowość przenoszenia blogów. Czy ktoś rok temu myślałby o takich masowych przeprowadzkach? :)
Hm, tu chyba nie chodziło o jakieś karcenie innych portali, a chęć bycia profesjonalnym w swojej ocenie, ja przynajmniej tak działałam i dotąd działam. Na jakiej podstawie mam oceniać grafikę bloga na lafwżurnalu, skoro nigdy bloga na tym serwisie nie miałam i nie wiem, jakie serwis daje opcje użytkownikom?
UsuńSMIREK
Etto... czy blogi na onecie właśnie przestały istnieć?
OdpowiedzUsuńMożliwe, że to tylko chwilowe. W końcu nie pierwszy raz tak się dzieje.
UsuńWszystkie blogi nagle, chwilowo są usunięte?
UsuńCóż, Onet i Blog.pl obiecały przeniesienie wszystkich notek, komentarzy i całej reszty (za wyjątkiem szablonów) w ramach owych rewolucji. Zakładam, że skoro na stronie Blog.onet.pl statystyka wyświetla 0 blogów, 0 postów i 0 komentarzy, a nawet blog redakcji nie działa (a podczas wszystkich szaleństw blog redakcji zawsze, dziwnym trafem, działał bez zarzutu), to chyba są właśnie w trakcie przenosin. Aczkolwiek nie ukrywam, iż jakoś szybko się zabrali za wprowadzanie tych wszystkich zmian. Byłoby jednak miło wiedzieć, jakie będzie rozszerzenie adresu po owych zmian wprowadzeniu, bo póki co adresy *.blog.onet.pl odnoszą nas do stron o błędzie lub nieistnieniu takiego bloga, miast, na przykład, przekierowywać od razuna nową witrynę. Poczekamy, zobaczymy.
UsuńNa stronie głównej blog.onet.pl jest licznik
Usuń"Jest nas
0 blogów
0 postów
0 komentarzy" <- tzn, nie wiem, czy tak było zawsze, ale jest teraz.
Nie, tak nie było zawsze.
UsuńW sumie byłoby to trochę chamskie gdyby tak bez uprzedzenia nagle dzisiaj zaczęli przenosić blogi, nie uważacie? Dlatego cieszę się, że uciekłam na blogspot. Tylko trochę szkoda tych ocenialnii, które na blogonet zostały
OdpowiedzUsuńA blogów, które ocenialniami nie były to już nie szkoda? ;>
UsuńSzkoda, oczywiście, że szkoda. jednak oprócz ocenialni żadnych blogów z onetu nie odwiedzam, więc w tym względzie jakoś bardzo mocno mnie to nie dotyczy
UsuńBlog.pl i wcześniej był "pod" onetem, ale działał inaczej, teraz przenoszą się do wordpressa... hm. Próbowałam swego czasu prowadzić małego blożka na tej platformie i uważam, że jest dość skomplikowana i nie tak intuicyjna jak dotychczasowe blogi onetu. Daje też mniej możliwości pod względem szablonu, co oznacza prawdopodobnie koniec - jak na razie przynajmniej - większości szabloniarni.
OdpowiedzUsuńNawiasem mówiąc, jak blogger ulepszał swoje konta, utraciłam wszystkie swoje blogi i dokumenty na dobry tydzień, potem grzecznie wróciły, ale co się nadenerwowałam, to moje.
No szlag by człowieka nie pocelował! I gdzie ja teraz ocenę mam wstawić? Sobie w tyłek? Nawet dziewczynie na blogu nie opublikuję, bo przecież bloga miała na blog.onecie... Niby wszystko ma zostać przeniesione, a nie skasowane, ale nie potrafię się nie wściekać. Bo kiedy to się skończy?
OdpowiedzUsuńWłaśnie piszę, że to trochę chamskie z ich strony. Nie dość, że głupi onet cały czas robił problemy to teraz nagle tak z dnia na dzień zaczyna wszystko przenosić. A jaka jest pewność, że wszystko zostanie odzyskane?
UsuńTyle zapewnień z ich strony było na różne tematy, że jakoś ciężko mi uwierzyć im na słowo...
UsuńZastanawiam się, jak Plotkara to przeżyje, jak wróci i zobaczy to wszystko ; p
No żal mi będzie Plotkary jeśli wróci z wakacji i dowiem się że wszystko na co pracowała 4 lata zginęło przez ludzi na górze
OdpowiedzUsuńWłaśnie weszłam i wszystko wróciło :)
OdpowiedzUsuńNie mnóżmy już teorii spiskowych - to zabawne, bo sama śmiałam się dopiero, jak żaden blog na Onecie nie odbierał (tak, korzystam z blog.pl), ale... hej, ludzie, blog.pl to dobra platforma! Nieco wymarła i od nowa się rozwija, bo póki co nie można dodać do szablonu niczego własnego poza nagłówkiem, ale... cierpliwości! Damy radę. Ja osobiście jestem podekscytowana. Nie pogardziłabym dodatkową opcją, tak jak było kiedyś, z możliwością wstawienia własnego szablonu poprzez HTML, ale... jeśli nie będzie (a niestety raczej nie będzie), a mimo to portal będzie się rozwijał, kto wie... kto wie... Chrzanić dotychczasowe problemy, skoro nadchodzi rewolucja.
OdpowiedzUsuńWe wrześniu wszystko się wyjaśni...
Pozdrawiam.
Powiem, że ja również jestem na myśl o zmianach nawet podekscytowana. Owszem, lubię onetowskie szablony, ale skoro html ma możliwości nieograniczone dla tych, którzy potrafią z niego korzystać, to szablony powinny być najmniejszym problemem. A skoro na dodatek Onet i Blog.pl poobiecywali poprzenoszenie wszystkiego - to ja jestem na zmiany otwarta. :)
UsuńMnie ogólnie bardzo ciekawi, jak oni mają zamiar to rozwiązać. Byłoby fajnie, jeśli podczas tego przenoszenia przeprowadziliby swoistą selekcję i usunęli porzucone, puste blogi. Mam nadzieję, że tak zrobią.
UsuńWidzieliście jak katalog czytelniczy fantastycznie się rozkręcił? :D
OdpowiedzUsuńTssss. Miałam bloga na Onecie, ale przeniosłam, bo nie dało się już wytrzymać z tym ciągłym odświeżaniem strony, żeby w ogóle coś napisać. Według mnie Onet jest nieczytelny i nie miałam, mam i będę miała nadziei, że coś się zmieni
OdpowiedzUsuńWitam, czy ktoś mógłby mi powiedzieć, jak na blogspocie zmienić podpis postów? :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że koniec Onetu jest również końcem Krytycznych. Nie mam siły na przenosiny, nie mam na to ochoty, moi oceniający nie mają czasu na ocenianie.
OdpowiedzUsuńZapowiada się... szaro i czarno, a nie kolorowo.
Może jak odpocznę po podróży to spojrzę na to inaczej, ale póki co nie widzę tu nic pozytywnego i dalszej szansy na istnienie moje ocenialni, bo skoro na Onecie ostatnio nam nie idzie i stoimy w miejscu, to dlaczego na innym portalu mają każdemu wrócić czas i chęci?
Beznadzieja...
Skarbie, nie poddawaj się! Literacka Krytyka w ostatnich miesiącach działalności na Onecie przechodziła tak ogromny kryzys, że ja razem z nią. I myślałam już, że rzucę to w cholerę i zamknę na zawsze ocenialnię. Bo oceniające milczały, blogspot był w pierwszych chwilach niezwykle trudny do ogarnięcia, w szkole mnóstwo roboty... Jednak nie poddałam się i LK zaczęło pracować na blogspocie - i nie żałuję! Dziewczyny chętnie pomagają, dodają oceny, rozmawiają między sobą, ludzie się zgłaszają... Może to kwestia załogi? Może czas odświeżyć szeregi? Może tak drastyczna decyzja coś zmieni - na lepsze?
UsuńNie porzucaj swej ciężkiej pracy tak łatwo - walcz do samego końca! Blogspot daje ogromne możliwości, których nie miał Onet. Przenieś KO i walcz. Jeśli nie wyjdzie (a jestrm pewna, że wyjdzie), wtedy odejdziesz, jednak z myślą, że byłaś wojowniczką (jakież porównania...) i nie oddałaś ocenialni śmierci tak łatwo :)
Trzymam za Ciebie kciuki i niezależnie od decyzji, jaką podejmiesz - jestem z Tobą.
No kto jak kto, ale Ty, Plotkaro, chcesz się poddać?! Nie trać wiary i nie przekreślaj tych czterech lat. Blogspot naprawdę jest bardzo wygodny i daje więcej możliwości. Obserwuję ocenialnie po ich przenosinach i naprawdę da się zauważyć ożywienie. Nie ma błędów, aż chce się pisać nowe posty! Nie trzeba odświeżać miliard razy, a komentarze pojawiają się od razu. Żyć nie umierać :)
UsuńCóż, najlepiej się sprawdzi twarda ręka i przeniesienie się na bezproblemowy portal. Nie zachęcam już konkretnie do blogspota, bo portali jest wiele, po prostu radzę rzucić w cholerę Onet. Brak problemu z komentarzy, brak problemu z wstawianiem ocen, brak problemu z formatowaniem oceny oraz w ogóle: z samym otwieraniem strony o wiele poprawia humor i zachęca do pracy. W trakcie największych problemów z Onetem nawet mi, choć maniakalnie przesiaduję na SiSOBie, na tydzień odechciało się tam nawet wchodzić, a co tu dopiero mówić o walce z ocenami.
Usuńsmirek
Plotkaro, każda ocenialnia czasem przeżywa kryzys, sama przecież wiesz. Nie wierzę, po prostu nie wierzę, by Krytyczne miały z tego nie wyjść. Jesteście ocenialnią z wielkim doświadczeniem, znaną i lubianą. Jeśli zdecydujecie się na przenosiny i będziecie potrzebować pomocy, to pisz do mnie,. Z chęcią pomogę. Tym bardziej, że nie wykluczam też przeniesienia Gaola... Wszystko zależy od oceniających.
UsuńMój prywatny blog zostawiam na Onecie. Może to i głupie, ale jestem zbyt przywiązana do tego serwisu. Być może zmiany wcale nie okażą się takie złe. Co prawda przeraża mnie wizja utraty z trudem wywalczonego szablonu, lecz cóż zrobić?
Pozdrawiam
Może właśnie czas na postawienie ultimatum oceniającym?
OdpowiedzUsuńMnie cieszy, że tak wiele blogerów ucieka z onetu. Kto wie może się poprawi, ale to co się działo przez ostatnie kilka miesięcy to wołało o pomstę do nieba.
OdpowiedzUsuń