layout by wanilijowa background: Frigg Kitten: Zumzzet

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

[PPP] INTERPUNKCJA

rehabilitative.deviantar

Interpunkcja w języku polskim sprawia wszystkim niemałe trudności. Nawet znając poprawne zasady pisowni, często popełniamy błędy. Znajomość tych reguł może nam jednak pomóc w wyłapywaniu błędów przy ponownym czytaniu! A także znacznie zmniejszy ich liczbę.

Ponieważ na początku według wielu mądrych ludzi powinien być początek, wypadałoby zacząć od teorii. W języku polskim używamy dziesięciu znaków interpunkcyjnych, między innymi: przecinka, średnika, kropki, wykrzyknika, pytajnika, wielokropka, dwukropka, cudzysłowu, nawiasu, myślnika. Dzielimy je na:
  • znaki oddzielające: przecinek, średnik (oddzielają mniejsze części wypowiedzenia w jego obrębie) oraz kropka (zamyka wypowiedzenie);
  • znaki prozodyczne: wielokropek, myślnik, pytajnik (wymagają od nas, abyśmy przerwali na małą chwilę, zawiesili głos; nadali wypowiedzi odpowiednią intonację);
  • znaki emocji: wykrzyknik, pytajnik, wielokropek, myślnik (nadają one emocjonalności wypowiedziom);
  • znaki opuszczenia: wielokropek, myślnik (zaznaczenie pominięć w wypowiedzeniu);
  • znaki wyodrębnienia: dwukropek (po nim następuje cytat, wyliczenie, może jakiś wynik, wyjaśnienie, konkluzja, uzasadnienia), cudzysłów (cytat), nawias, przecinek (użyty w funkcji wtrącenia), myślnik (użyty w funkcji wtrącenia) (wydzielenie fragmentów tekstu).

Interpunkcja polska ma przede wszystkim charakter składniowy. Oznacza to, że znaki interpunkcyjne służą głównie do uwydatnienia logiczno-składniowej konstrukcji zdań. Czyli jeśli przeczyta się parę zasad, które sprawią, że nie będzie się popełniało błędów logicznych i wtłoczy się je w mózgownicę, a następnie podczas pisania będzie się myślało, nie powinno się mieć z nią większych problemów. Bo należy podkreślić, iż zdanie złożone, w którym występują dwa (lub więcej) orzeczenia to nie jedno zdanie, lub ukazać, które części zdania tworzą całość (w przypadku wtrąceń). To jest ważne. Poza tym, oddzielając przecinkiem słowa, które mogą tworzyć ze sobą związek wyrazów, nadajemy im różne znaczenia, na przykład: 
Zjadłam dobrze wypieczony chleb, pachnący świeżo koper i wypiłam sok z marchwi.
Zjadłam dobrze wypieczony chleb pachnący świeżo, koper i wypiłam sok z marchwi.

Ponadto interpunkcja służy do:
Uwzględnia się też takie czynniki jak: wydzielanie członów wtrąconych, luźno związanych z głównym tokiem wypowiedzi, rytmikę mowy, intonację. Interpunkcja umożliwia również wyodrębnienie niektórych wyrazów bądź to ze względu na ich ważność, bądź też z uwagi na to, że chcemy wyrazić swój dystans do pewnych słów i wypowiedzi. 
— PWN 


Z racji iż artykulik w celach "żeby było i trafiło", za dwa dni będę miała niewątpliwą przyjemność przedstawić Wam artykuł mojego autorstwa NIE traktujący o zasadach języka polskiego. Awangarda, co? 

11 komentarzy:

  1. No, i słynny telegram: "Rozstrzelać nie wolno wypuścić" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na więcej takich poradników. Chociaż takich rzeczy powinni uczyć w szkole, ale niestety wszystkie moje polonistki (jedynie w szkole średniej była jakaś sensowna), miały wszystko gdzieś i najważniejsze były lektury, lektury i jeszcze raz lektury, których i tak nikt nie czytał prawie. Sama mam problemy z interpunkcją, dlatego na pewno będę śledziła Twoje wpisy, Smirku :).
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. I jak tak człowiek myśli o tej interpunkcji, to mu się w głowie przewraca, bo myśli, że to całe tomiszcza zasad do zakucia i sobie podświadomie wmawia, że się tego nigdy nie nauczy. Po czym przyjdzie taki Smirek z niedługim poradnikiem i mu udowadnia, że to wcale nie takie trudne, jak by się wydawało, trzeba tylko ruszyć głową. :)
    Bardzo dobry poradnik, Smirku, już wyczekuję kolejnych. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie, na szczęście, w podstawówce nauczycielka raz a porządnie nauczyła stawiać przecinki. Oczywiście podstaw (względnych). A potem bardzo pomogło mi pewne fan fickowe forum, dzięki któremu nie mam problemu z 95% zasad polskiej pisowni :) Nie ma nic lepszego, niż uczyć się na własnych błędach. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Suszak, to zarzuć tym forum ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Łeee, nie bardzo. Pomijając odpychającą zmierzchową tematykę, forum po prostu upadło, a to na wzajemnej współpracy między autorami i czytelnikami polegała cała pożyteczna zabawa... :(

    OdpowiedzUsuń
  7. oj, nie wiedziałam, że takie w sumie gadanie o niczym przyjmiecie aż z taką radością. :) a głównym dowodem na to, że interpunkcja jest banalna, jest choćby to, że jestem dyslektykiem. to są proste zasady, które - gdy tylko pomyśli się logicznie i zastanowi się, jaki sens zdaniu chce się nadać - po prostu trzeba przyswoić i zapamiętać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jesteś dyslektykiem?! W życiu bym nie zgadła! :O Kochana, słyszałam o paru przypadkach, gdzie dyslektycy (ciężką pracą, zaradnością albo nawet obydwoma) zdołali się nauczyć zauważać i zwalczać swoje błędy, ale po raz pierwszy widzę tego żywy przykład. Czapki z głów i chylę przed Tobą czoła!

    OdpowiedzUsuń
  9. właściwie myślę, że dużą plusem jest to, że przez 16 lat o tym nie wiedziałam i nigdy nie miałam taryfy ulgowej od rodziców czy nauczycieli, a do dziś pamiętam, jak przez dobrych kilka miesięcy piałam co dzień po kilkaset razy słowo "który" przez "ó", nie "u", bo ciągle robiłam błędy. miałam kilka zeszytów zapisanych. dziś zostało mi głównie zamienianie sylab w obcych językach i literek w polskim (głównie t z ł). no i mam trudności z rozwiązywaniem tekstowych zadań, gdy treści nie mam przed twarzą. nie umiem liczyć w pamięci (ew. proste rzeczy typu schematyczne potęgowanie, dodawanie, mnożenie i najprostsze dzielenie oraz odejmowanie, bo przy trudniejszych rzeczach muszę choćby sobie na ręku zapisać obie liczby). takie tam drobiazgi, ale nie jest z nimi trudno. jak całe życie musiałam sobie z tym radzić, nie wiedząc, że to nienormalne, to znaczy, że nie jest AŻ tak tragicznie, prawda? dlatego też nienawidzę zasłaniania się wszystkimi "dys-", bo wszystko da się wypracować.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam pytanie. Czy jakbym podesłała Wam jeden artykuł na temat pisania opowiadań, a raczej przygotowań do tego, bylibyście zainteresowani? :) Co prawda, jeszcze go nie napisałam, ale zrodził mi się w głowie pewien pomysł na (być może) coś przydatnego i doszłam do wniosku, że może jesteście zainteresowani taką jednorazową współpracą. Tzn., jeśli się spodoba. Można tak?

    OdpowiedzUsuń
  11. @ Suszak - myślę, że jak najbardziej tak. Jeśli chcesz wyślij bezpośrednio na adres katalogu. W razie czego zawsze mogę pomóc :)

    OdpowiedzUsuń