Długo walczyłam z myślami, bo naprawdę nie lubię pożegnań i nigdy nie wiem, co powinno się w nich znaleźć, ale odejść bez słowa to trochę nieładnie.
Jak wspomniałam w jednym z komentarzy, powód mojego odejścia jest bardzo trywialny i przyziemny - dopadł mnie najzwyklejszy w świecie brak czasu. Jeszcze kilka tygodni temu przy nawale obowiązków mogłam sobie pozwolić na dość długie siedzenie przed komputerem, oglądanie filmów, przeglądanie blogów i inne drobne rzeczy związane z internetem. Aktualnie wszystko to przestało obowiązywać. Wracam do domu późnymi wieczorami, wychodzę wcześnie rano, a wolne chwile przelatują mi przez palce, podczas gdy zaległości rosną i rosną. Udało mi się narobić sobie zaległości we wszystkich możliwych dziedzinach życia a lista do nadrobienia i ogarnięcia, którą stworzyłam na początku weekendu majowego ma kilkadziesiąt pozycji i ciągnie się przez kilka stron. Długo zajmie mi uporządkowanie mojego życia, które w pewnym sensie zaniedbałam odkładając wszystko na później lub odpuszczając, bo zegarek wskazywał późną godzinę.
Od momentu powstania Katalogu zaglądam na niego regularnie. To takie miejsce, które pozwala mi zorientować się w tym, co dzieje się w ocenosferze, jak radzą sobie inne ocenialnie, ile ich jest, jakie piszą oceny, oraz poczytać ciekawe artykuły, które dopracowują naprawdę miłe i przyjazne osoby.
Mam nadzieję, że preferencje ocenialni mojego autorstwa były dla Was choć trochę przydatne, a czytanie ich stanowiło dla Was przyjemny sposób spędzenia kilku chwil z Waszego wolnego czasu.
Bardzo dziękuję za współpracę wszystkim współautorkom, z którymi było mi dane tworzyć tak przydatną stronę, jaką jest Katalog. Dziękuję również Misako, która kilka miesięcy temu przyjęła mnie do grona autorów Katalogu Ocenialni i pozwoliła zajmować się preferencjami. Wbrew wszelkim pozorom czas, który spędziłam na tworzeniu preferencji, nie był czasem zmarnowanym. Pomimo mojego ciągłego narzekania i marudzenia (taki już mój urok) z chęcią zajmowałabym się tym dalej, ale niestety czas nie pozwala. Nigdy nie brakowało mi go tak bardzo, jak teraz, czego przykładem może być choćby to, że nie dałam rady napisać niczego z okazji piątych urodzin mojej ocenialni. Szkoda, że dzień nie wydłuża się w miarę potrzeb człowieka. Wtedy wszystko byłoby prostsze, ale w życiu tak to już chyba jest, że im więcej lat, tym jakoś mniej tego czasu na blogi. Pozostaje mi tylko liczyć na to, że to chwilowy kryzys czasowy i życzyć wszystkim autorom Katalogu, wszystkim czytelnikom oraz wszystkim oceniającym, żeby podobny kryzys ich nie dopadł i żebyście cały czas mieli chęci do tego, co robicie w blogosferze, i czerpali z tego przyjemność i radość, bo w końcu po to to robimy - dla siebie, dla satysfakcji, dla przyjemnego spędzenia wolnego czasu i w wielu przypadkach po to, żeby podzielić się z innymi zdobytą wiedzą i pomóc im poznać nowe zagadnienia lub udoskonalić swój warsztat.
Wszystkiego dobrego i duuużo uśmiechu dla każdego w życiu realnym.
Jak wspomniałam w jednym z komentarzy, powód mojego odejścia jest bardzo trywialny i przyziemny - dopadł mnie najzwyklejszy w świecie brak czasu. Jeszcze kilka tygodni temu przy nawale obowiązków mogłam sobie pozwolić na dość długie siedzenie przed komputerem, oglądanie filmów, przeglądanie blogów i inne drobne rzeczy związane z internetem. Aktualnie wszystko to przestało obowiązywać. Wracam do domu późnymi wieczorami, wychodzę wcześnie rano, a wolne chwile przelatują mi przez palce, podczas gdy zaległości rosną i rosną. Udało mi się narobić sobie zaległości we wszystkich możliwych dziedzinach życia a lista do nadrobienia i ogarnięcia, którą stworzyłam na początku weekendu majowego ma kilkadziesiąt pozycji i ciągnie się przez kilka stron. Długo zajmie mi uporządkowanie mojego życia, które w pewnym sensie zaniedbałam odkładając wszystko na później lub odpuszczając, bo zegarek wskazywał późną godzinę.
Od momentu powstania Katalogu zaglądam na niego regularnie. To takie miejsce, które pozwala mi zorientować się w tym, co dzieje się w ocenosferze, jak radzą sobie inne ocenialnie, ile ich jest, jakie piszą oceny, oraz poczytać ciekawe artykuły, które dopracowują naprawdę miłe i przyjazne osoby.
Mam nadzieję, że preferencje ocenialni mojego autorstwa były dla Was choć trochę przydatne, a czytanie ich stanowiło dla Was przyjemny sposób spędzenia kilku chwil z Waszego wolnego czasu.
Bardzo dziękuję za współpracę wszystkim współautorkom, z którymi było mi dane tworzyć tak przydatną stronę, jaką jest Katalog. Dziękuję również Misako, która kilka miesięcy temu przyjęła mnie do grona autorów Katalogu Ocenialni i pozwoliła zajmować się preferencjami. Wbrew wszelkim pozorom czas, który spędziłam na tworzeniu preferencji, nie był czasem zmarnowanym. Pomimo mojego ciągłego narzekania i marudzenia (taki już mój urok) z chęcią zajmowałabym się tym dalej, ale niestety czas nie pozwala. Nigdy nie brakowało mi go tak bardzo, jak teraz, czego przykładem może być choćby to, że nie dałam rady napisać niczego z okazji piątych urodzin mojej ocenialni. Szkoda, że dzień nie wydłuża się w miarę potrzeb człowieka. Wtedy wszystko byłoby prostsze, ale w życiu tak to już chyba jest, że im więcej lat, tym jakoś mniej tego czasu na blogi. Pozostaje mi tylko liczyć na to, że to chwilowy kryzys czasowy i życzyć wszystkim autorom Katalogu, wszystkim czytelnikom oraz wszystkim oceniającym, żeby podobny kryzys ich nie dopadł i żebyście cały czas mieli chęci do tego, co robicie w blogosferze, i czerpali z tego przyjemność i radość, bo w końcu po to to robimy - dla siebie, dla satysfakcji, dla przyjemnego spędzenia wolnego czasu i w wielu przypadkach po to, żeby podzielić się z innymi zdobytą wiedzą i pomóc im poznać nowe zagadnienia lub udoskonalić swój warsztat.
Wszystkiego dobrego i duuużo uśmiechu dla każdego w życiu realnym.
Ogarniaj, ogarniaj sobie życie, studia i w ogóle. Ja to doskonale rozumiem, zresztą... przecież wiesz <3.
OdpowiedzUsuńGdy wszystko sobie uporządkujesz, to Ci nie odpuszczę tego spaceru!
Plotkaro, ale to było ckliwe! Rzyga tęczą. :x
OdpowiedzUsuńMiłego i powodzenia. ;)