Wszędzie kryzys na ocenialniach, który nie ominął Ostrze-krytyki, bo
po co... Mało oceniających, a blogi w kolejkach wnet grubą powierzchnią
kurzu zajdą. Oceniający robią, co mogą - sprężają pośladki itp, ale i
tak jest nas za mało. Nabór jest cały czas otwarty, jakby ktoś nie
wiedział. Na pewno ktoś ma ochotę się zgłosić, ale się może wstydzi?
Tak, z pewnością, to jest ten powód.
Więc myszki w dłoń i wysyłamy
zgłoszenia. Wystarczy, że wpiszesz w treść e-maila:
- wiek
-
nick, którym będziesz oceniać
- coś o sobie
- czemu akurat wybrałeś OK(ostrze-krytyki)
- nr GG
- adres bloga(oczywiście swojego, jeśli nie posiadasz, to trudno. Damy radę bez tego)
Nic trudnego ani męczącego.
Przydałoby się hasło reklamowe, niech będzie: ZGŁOŚ SIĘ! NIE POŻAŁUJESZ! Nie wyszło mi, ale liczą się chęci.
Także wszem i wobec ogłaszam, że na ok brakuje rączek do pomocy.
Aha! Zapomniałam - musisz mieć co najmniej 14
lat.
Pozdrawiamy. :)
Dziękuję za umieszczenie ogłoszenia. :)
OdpowiedzUsuńNie potrzebujecie żadnych próbek twórczości zgłaszającego? Ja bym tak na ślepo nie przyjmowała na staż. Przydałoby się także parę słów o ochotniku - no wiecie, fajnie jest wiedzieć z kim mamy do czynienia.
OdpowiedzUsuńZatrzęsienie tych "kryzysowych" ocenialni. Jak na razie na mojej jest całkowicie w porządku. Zielona wyspa, heh.
Nie, po co? Później trzeba napisać ocenę próbną i wszystko wychodzi w praniu. :)
UsuńHa, a nie pomyślałaś o skrzywdzonym Bloggerze czekającym na coś więcej niż przekręcanie nazwisk głównych bohaterów i poprawianiu interpunkcji przez kogoś, kto sam jej dobrze nie opanował? To humanitarne. :D
OdpowiedzUsuńDobra, już nie czepiam się. I tak to niepotrzebne.
*niehumanitarne
UsuńCo jest niezrozumiałego w tym, że potem autora czeka ocena próbna?
UsuńJakim skrzywdzonym Bloggerze? Kogo skrzywdzi ocena próbna? ._. Ona nie jest publikowana, ani nic z tych rzeczy. Jest wysyłana na e-maila.
Usuń